Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Bon na fikcyjny ciągnik

9 grudnia 2003

Około 60 rolników z gminy Ciechanowiec w woj. podlaskim poświadczyło nieprawdę we wnioskach o bony paliwowe - ustaliły policja i prokuratura w Wysokiem Mazowieckiem. Podejrzanym grożą kary pozbawienia wolności w zawieszeniu i grzywny.

Bony paliwowe o wartości 44 zł na 1 ha gruntu przysługują co pół roku właścicielom gospodarstw, którzy jednocześnie posiadają ciągniki rolnicze. Bony wydają zainteresowanym Banki Spółdzielcze na podstawie zaświadczeń z gmin. Rolnicy mogą nimi płacić za olej napędowy na stacjach paliw. Stacje potrącają sobie ich wartość przy rozliczaniu podatku VAT.

Nie sprawdzali wniosków
Do policji wpłynęły sygnały z terenu gminy Ciechanowiec, że niektórzy rolnicy poświadczają nieprawdę we wnioskach o bony – mówi Stanisław Leszczyński, z-ca komendanta powiatowego policji w Wysokiem Mazowieckiem. – Po sprawdzeniu kilku przypadków stwierdziliśmy, że tak jest istotnie. W efekcie sprawdzona została cała dokumentacja, dotycząca wniosków o bony, poczynając od roku 2001. Ujawniliśmy dotychczas około 60 takich przypadków. Osobom tym prokurator postawił zarzut oszustwa w związku z użyciem dokumentów poświadczających nieprawdę. 

Przyznają, że zawinili 
Rolnik we wniosku informował, że jest właścicielem gospodarstwa oraz że posiada ciągnik - mówi Mariola Kołakowska, prokurator Prokuratury Rejonowej w Wysokiem Mazowieckiem, która nadzoruje policyjne śledztwo. – Przepisy nie mówią, że pracownik urzędu musi sprawdzić zgodność z prawdą oświadczenia. Niektórzy to wykorzystali pisząc, że mają ciągniki, podczas gry w rzeczywistości ich nie mieli. 

Według M. Kołakowskiej, większość podejrzanych przyznała się do winy. Tłumaczyli, że np. dowiedzieli się od sąsiada, że "można pisać, bo nie sprawdzają”. Niektóre osoby w ciągu dwóch lat kilkakrotnie wyłudzały bony.
Podejrzani zdają sobie sprawę ze swojej winy i zapewniają, że drugi raz tego nie zrobią - podkreśla M. Kołakowska. – Dlatego proponuję im dobrowolne poddanie się karze. Już 20 osób wyraziło na to zgodę. 

Kodeks karny za oszustwo przewiduje karę pozbawienia wolności od pół roku do 8 lat. Pani prokurator zamierza domagać się dla każdego podejrzanego niewielkiego wyroku w zawieszeniu i niewielkiej grzywny. Podkreśla, że każdy podejrzany będzie traktowany indywidualnie. Wszyscy muszą zwrócić Skarbowi Państwa równowartość wyłudzonych bonów. 

Sprawdzają w innych gminach 
W innych urzędach gmin wywołuje zdziwienie fakt, iż w Ciechanowcu nie sprawdzano informacji o ciągnikach, zawartych w oświadczeniach rolników.

Od każdego rolnika żądamy dowodu rejestracyjnego. Jeśli go nie posiada, bo np. ciągnik nie nadaje się do rejestracji, ale może być używany do prac rolniczych w gospodarstwie, prosimy o umowę kupna-sprzedaży, zarejestrowaną w Urzędzie Skarbowym – mówi pracownica Urzędu Gminy w Łomży. Przypadki, gdy rolnik nie posiada dowodu rejestracyjnego, są odosobnione – dodaje urzędniczka. 

Pracownicy urzędów mówią też, że gdy przepisy o bonach weszły w życie, pojawiły się pytania od rolników, którzy nie posiadają ciągników, czy należy im się ta dotacja na ciągniki, wynajmowane do pracy w gospodarstwach od sąsiadów. Sprawa ta została dokładnie wyjaśniona - bony należą się tylko właścicielom ciągników, posiadających gospodarstwa. Było na ten temat szereg szkoleń – dodaje pracownica UG w Łomży.


POWIĄZANE

Rolnictwo 4.0 – nie ma konieczności dwukierunkowej wymiany danych w robotach! Za...

Rada Europy uzgadnia pakiet "VAT w erze cyfrowej" Rada osiągnęła dziś porozumien...

Fundusz odbudowy i zwiększania odporności Rada Europy zatwierdza zmienione plany...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę