Do 12 października wszyscy posiadacze kart bankowych muszą podpisać nową umowę na korzystanie z nich. Jeśli tego nie zrobią - bankomaty "odmówią" transakcji.
Podpisanie nowych umów regulujących korzystanie z kart wydawanych przez banki wynika z ustawy o elektronicznych instrumentach płatniczych. - Po jej wejściu w życie banki otrzymały rok na dopasowanie umów do wymogów ustawy. Ten rok mija własnie 12 października. Jeśli nie zawrą z klientami nowych umów i dalej będą realizować transakcje przy użyciu kart, grozi im kara do 5 mln zł - tłumaczy Remigiusz Kaszubski ze Związku Banków Polskich.
Nowe przepisy zawarte w ustawie są korzystne dla klientów. - Zgodnie z nimi banki muszą utworzyć całodobowe centra, w których klient będzie mógł np. zastrzec kartę, którą zgubi. Klient jest odpowiedzialny za straty spowodowane utratą karty powstałe do czasu zgłoszenia takiej okoliczności do kwoty stanowiącej równowartość w złotych 150 euro. Dotyczy to klientów, którzy dochowają staranności, by jej nie stracić.
- Nie powinni np. udostępniać nikomu karty, ani podawać nr PIN - wymienia Kaszubski.
Zgodnie z nową ustawą w umowie muszą być okreslone m.in. opłaty, prowizje i zasady naliczania odsetek.
Niektóre banki od kilku miesięcy już informowały klientów, że będą musieli podpisać nowe umowy; wysyłały już im nawet umowy pocztą. - Teraz klient musi jeszcze zgłosić się do oddziału banku, który prowadzi jego rachunek i podpisac tę umowę - mów Kaszubski. - Jeśli jej nie otrzymał pocztą, to dostanie ją w banku. W niektórych placówkach można umówić się telefonicznie na podpisanie umowy na daną godzinę, by uniknąć kolejek.
Jeśli użytkownik karty nie zdąży tego zrobić do 12 października, po tym
terminie karty prawdopodobnie zostaną zablokowane. Może się okazać, że nie
wybierzemy pieniędzy z bankomatu i nie zapłacmy kartą za kupiony towar.
Warto już teraz zająć się tą sprawą, gdyż przed 12 października kolejki mogą
być pełne tych, którzy wszystko zostawiają na ostatnią chwilę.