Polskie firmy nie mają unijnych numerów identyfikacji podatkowej, co grozi wstrzymaniem handlu z UE po 1 maja. Urzędnicy za opóźnienia w przydzielaniu NIP-ów obwiniają parlamentarzystów. Operacja nadawania dotyczy ok. 100 tys. przedsiębiorców.
Według resortu finansów, o rejestrację będzie musiało wystąpić ok. 100 tys. przedsiębiorców
Według Ministerstwa Finansów, automatycznie rejestrowane będą tylko te firmy, które złożyły już zgłoszenie rejestracyjne i zaznaczyły, że będą składać deklaracje podatkowe. Przedsiębiorcy, którzy jeszcze tego nie zrobili, powinni jak najszybciej zarejestrować się w urzędach skarbowych.
Urzędnicy za opóźnienia w przydzielaniu NIP-ów obwiniają parlamentarzystów. Tłumaczą, że czekali na zakończenie w Sejmie prac nad ustawą o VAT, w której zapisano stosowne rozporządzenie. Teraz urzędy skarbowe spodziewają się gorących dni.
Jeżeli przedsiębiorcy nie dostaną nowych NIP-ów, będą musieli wstrzymać działalność na początku maja. Nowy NIP jest potrzebny, bo towary dostarczone podatnikom zarejestrowanym dla celów VAT będą opodatkowane 0-procentową stawką w kraju ich wysyłki. Podatek zaś będzie rozliczany przez nabywcę towarów. Podatnik rozliczy podatek w deklaracji VAT według stawki obowiązującej w kraju, do którego towary zostaną przywiezione. W Unii nie ma jednolitej stawki VAT – waha się ona od 15 do 25 proc.
Szczegółowe informacje o nowych NIP-ach i nowych dokumentach handlowych przedsiębiorcy mogą zdobyć na szkoleniach organizowanych przez Izby Skarbowe. Według resortu finansów, o rejestrację będzie musiało wystąpić ok. 100 tys. przedsiębiorców.