EFL przygotował indeks „Barometr EFL” informujący o skłonności firm z sektora MŚP do wzrostu. Jego wyniki publikowane będą cyklicznie co kwartał, wraz z badaniami ”Skanera MŚP” . „Barometr EFL” jest przygotowany dla EFL na wyłączność. Jego pierwszy odczyt wskazuje, że ponad połowa MŚP planuje intensyfikację rozwoju.
BAROMETR EFL to syntetyczny wskaźnik informujący o skłonności firm z sektora MŚP do rozwoju rozumianego jako stawianie sobie przez przedsiębiorstwa celów związanych ze wzrostem sprzedaży i produkcji, ekspansją na nowe rynki i maksymalizacją zysków, co jest nierozerwalnie związane z inwestycjami w środki trwałe.
Prognozowana na dany kwartał kondycja finansowa MŚP daje punkt odniesienia do wnioskowania o zakładanym kierunku zmian, które sprzyjają wzrostowi lub działają hamująco na rozwój firm.
Pogoda dla MŚP
– Sektor MŚP w Polsce wytwarza 67 proc. PKB i tworzy miejsca pracy dla ok. 70 proc. zatrudnionych. Dla nas przedsiębiorcy tego sektora to nasi kluczowi klienci – mówi prezes EFL, Radosław Kuczyński. – Dla EFL orientacja na potrzeby biznesowe sektora MŚP jest podstawą wzajemnej partnerskiej współpracy. Aby wychodzić naprzeciw potrzebom przedsiębiorców i realnie wspierać rozwój prowadzonego przez nich biznesu, na czym nam właśnie zależy, zdecydowaliśmy się na przeprowadzanie cyklicznego badania, które nazwaliśmy „Barometrem EFL”. Jego odczyt stanowi dla nas kolejne źródło cennych informacji na temat tego, co dzieje się w mikro-, małych i średnich przedsiębiorstwach – dodał prezes EFL.
Odczyt barometru
Wartość „Barometru EFL” wyniosła 54,3 pkt., co oznacza, że kondycja finansowa większości MŚP jest o 4 pkt. wyższa od progu OR, który wskazuje na ograniczony rozwój firm i dużą niepewność przedsiębiorców. Ponad połowa przedsiębiorców planuje intensyfikację rozwoju, co w efekcie ma przełożyć się na wzrost sprzedaży i prognozowane większe zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne, szczególnie w odniesieniu do firm małych i średnich. Firmy mikro stawiają sobie cele krótkoterminowe i ostrożnościowe, jeśli chodzi o planowany rozwój, ze względu na obawy dotyczące stabilności przychodów oraz zakładanej, słabszej płynności finansowej.
We wszystkich badanych obszarach, z których dane składają się na ogólny wynik „Barometru EFL” (sprzedaż, płynność finansowa, zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne, inwestycje w środki trwałe), odsetek przedsiębiorstw wskazujących na wzrost przewyższa odsetek firm, które prognozują spadki.
Spośród badanych branż najwyższy wskaźnik (59,3 pkt.) osiągnął subindeks firm zajmujących się produkcją. Wynik subindeksu zbliżony do głównej wypadkowej „Barometru EFL” mają firmy usługowe (56,5 pkt.) oraz gastronomiczno-hotelarskie (55,1 pkt.). Badane przedsiębiorstwa z branży HORECA oczekują w I kwartale 2015 r. wyższego poziomu sprzedaży w stosunku do poprzedniego kwartału oraz informują o zwiększeniu zapotrzebowania na finansowanie zewnętrzne.
Najczęściej wykorzystywane instrumenty finansowe
Badanie wykazało, że bieżącą działalność MŚP i realizację ich planów inwestycyjnych wspierają najskuteczniej kredyty bankowe, usługi leasingowe, ubezpieczenie majątku a także, choć w mniejszym stopniu, faktoring. Z leasingu najchętniej korzystają firmy budowlane, handlowe, produkcyjne i transportowe. Po kredyty bankowe najchętniej sięgają producenci, firmy budowlane oraz handlowe. Do wykorzystywania własnych środków pieniężnych przyznają się głównie usługodawcy.
Podsumowanie poprzedniego kwartału – Skaner MŚP
Ostatni kwartał 2014 roku nie był najlepiej oceniany przez przedsiębiorców z sektora MŚP. Tylko 11,8 proc. badanych było skłonnych dobrze ocenić rozwój wydarzeń w polskiej gospodarce w tym czasie. Ze spadkiem odsetka optymistów mamy do czynienia nieprzerwanie od początku 2014 roku. Jednocześnie wzrosła liczba respondentów nastawionych pesymistycznie, którzy wskazują, że sytuacja gospodarki pod koniec ubiegłego roku uległa pogorszeniu. W III kwartale 2014 roku było ich 27,2 proc., w IV już 38,2 proc.
Te ogólne wnioski musiały przełożyć się także na ocenę sytuacji własnej firmy. Odsetek badanych, którzy zauważyli poprawę kondycji własnego biznesu, spadł o 11,7 proc. w stosunku do odczytu z III kwartału ubiegłego roku, i wynosi 15,5 proc. Pozytywnie nastraja zaś fakt, że jedynie nieznacznie wzrósł odsetek badanych, którzy zauważają pogorszenie sytuacji swojej firmy. W III kwartale 2014 r. wynosił on 23,5 proc., kwartał później zaś 24,7 proc.
Oceny te pokrywają się z prognozami, jakie przedsiębiorcy przedstawiali w poprzednich edycjach badania. Już jesienią sygnalizowali oni, że z uwagi na spadki liczby nowych zamówień i wzrost zapasów, czwarty kwartał nie będzie należał do najlepszych. Wynik ten potwierdzają dane GUS, który w styczniowym biuletynie informował o spadku konsumpcji w ostatnim kwartale 2014 roku.
Prognozy na bieżący kwartał
Powiększyła się, i to prawie o 6 proc., grupa optymistów, którzy widzą szansę na poprawę sytuacji gospodarczej Polski w I kw. bieżącego roku. Aktualnie odsetek badanych, wyrażających taką opinię, wynosi 19,4 proc. Przedsiębiorcy mają dobre przewidywania dotyczące własnych firm. Prawie 1/3 badanych wskazuje, że sytuacja prowadzonego przez nich biznesu polepszy się. Spoglądając na historyczne dane z badania należy zauważyć, że aktualne prognozy nie odbiegają od tych sprzed trzech miesięcy.
Indeks ZAIR w górę
Przedsiębiorcy nie tracą ducha, o czym świadczy ich skłonność do dokonywania inwestycji, którą obrazuje indeks ZAIR. W stosunku do poprzedniego odczytu jego wartość wzrosła
o 9,5 pkt. i wynosi 67,1 pkt. na minusie. Wobec analogicznego okresu w 2014 roku jego wartość pozostała na identycznym poziomie (wzrosła jedynie o 0,2 pkt.).
Prawdopodobnie na skutek nadwyżek kapitału (o których świadczy niska wartość indeksu ZAIR w ubiegłym kwartale) firmy nie zamierzają rezygnować z inwestycji. Dodatkowo w bieżącym kwartale większa liczba przedsiębiorstw zamierza zatrudniać pracowników niż zwalniać, a pracodawcy chętniej niż w minionym kwartale będą inwestować w rozwój kompetencji swoich pracowników. Dodatkowo badanie ujawniło, że więcej przedsiębiorców zamierza też dokonywać wydatków na marketing, wsparcie sprzedaży, remonty, technologie, maszyny i oprogramowanie.
Co prognozują ekonomiści
Zdaniem Marcina Nieplowicza, głównego ekonomisty EFL, rozwój sytuacji ekonomicznej w Polsce będzie bazował na korzystnej strukturze wzrostu gospodarczego, uzyskanej w ubiegłym roku. Czyni to Polskę o wiele lepiej przygotowaną na zmianę koniunktury gospodarczej w Europie i na świecie.
Należy spodziewać się dalszej stopniowej poprawy na rynku pracy, czego wyrazem będzie zwiększenie zatrudnienia w przedsiębiorstwach. Towarzyszący mu wzrost wynagrodzeń przełoży się na wyższą konsumpcję prywatną. To właśnie wydatki gospodarstw domowych będą gwarancją dla kontynuacji inwestycji firm i zwiększania przez nie poziomu produkcji.
Dlatego w całym 2015 roku można oczekiwać dynamiki PKB Polski na poziomie 3,7 proc., wzrostu konsumpcji prywatnej do poziomu 3,5 proc., zwiększenia inwestycji o 8,4 proc., wzrostu eksportu mierzonego w euro o 6 – 7 proc. oraz spadku bezrobocia do poziomu 10,6 proc. Druga połowa roku będzie z pewnością lepsza niż pierwsza, a to ze względu na uruchomienie środków z nowego budżetu unijnego na lata 2014 – 2020.