Warunki gospodarki rynkowej stworzyły przesłanki do rozwoju spółdzielczości bankowej w Polsce. Szansę tę wykorzystał Spółdzielczy Bank Ogrodniczy w Warszawie. Dziś posiada ok. 2,8 mln euro funduszy własnych i 9 pozycję pod względem sumy bilansowej wśród banków spółdzielczych w kraju.
Do końca lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku SBO w Warszawie zajmował się przede wszystkim obsługą warszawskich i podwarszawskich ogrodników. Dzisiaj jest bankiem uniwersalnym, terenem jego działania są miasta: Warszawa, Marki, Radzymin, Wołomin i Błonie oraz gminy Stare Babice, Kampinos i Brochów. Warszawski SBO należy do grona dużych banków spółdzielczych i stale się rozwija. Od nowego roku uruchamia obsługę internetową klientów.
- Staramy się, by nasze kolejne przedsięwzięcia równolegle zmierzały w kierunku racjonalizacji zatrudnienia. Nie mogą one bowiem odbywać się kosztem zwolnień, dlatego też tworzenie nowych placówek rozwiązuje nadwyżki kadrowe i umożliwia pracownikom awans wewnętrzny - mówi Czesław Swacha, prezes SBO. Obecnie bank zatrudnia 122 pracowników.
SBO specjalizuje się w kompleksowej obsłudze handlu, rzemiosła, rolnictwa, przemysłu rolno-spożywczego oraz samorządów. W ostatnim roku w związku z możliwością korzystania z płatności obszarowych oraz koniecznością posiadania rachunków bankowych liczba obsługiwanych rolników wyraźnie wzrosła.
Polityka banku zakłada m.in. obniżenie przeciętnego wieku klienta. W związku z tym bank posiada ofertę skierowaną do młodzieży. Można w niej znaleźć m.in. atrakcyjne warunki prowadzenia kont bankowych, usługę sms, karty płatnicze, bank internetowy.
Z oferty SBO korzystają także ci, którzy chcą założyć własną firmę. Ze względu na brak doświadczenia i spore ryzyko kredytowania duże banki nie zawsze chcą z nimi współpracować. W banku spółdzielczym mogą liczyć na przyjazne traktowanie, a w przyszłości stać się klientami strategicznymi. Klienci instytucjonalni mają możliwość korzystania z usługi Home Banking.
Na zasadzie wzajemnych porozumień klienci SBO korzystają bezpłatnie nie tylko z własnych bankomatów, ale również z bankomatów innych banków spółdzielczych, banków zrzeszających oraz BGŻ S.A. Jest to ponad tysiąc bankomatów na terenie całego kraju.
Czesław Swacha jest zdania, że obok dużych banków komercyjnych działających na rynku krajowym i w skali międzynarodowej, istnieje potrzeba funkcjonowania banków lokalnych. - Banki te są bliższe i bardziej przyjazne klientom. I my w pewnym sensie taką funkcję spełniamy - twierdzi.