Prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Leszek Balcerowicz uważa, że wciąż istnieje duża niepewność co do trwałości obecnego ożywienia gospodarczego, jednak przyznaje, że niepewność ta w ostatnim miesiącu zmalała.
Przestrzega też przed odkładaniem reform, co z pewnością zagroziłoby wzrostowi.
Sygnały ożywienia są coraz mocniejsze. Kwiecień jest tutaj kolejnym takim miesiącem. Wątpliwości są słabsze, ale całkowitej pewności jeszcze nie ma – powiedział Balcerowicz podczas konferencji prasowej w środę po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP). W kwietniu produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna wzrosły znacznie powyżej oczekiwań, co wskazuje na przyspieszenie ożywienia w polskiej gospodarce. Szef banku centralnego zaznaczył jednak, że istnieje obawa, iż szanse na dalszy wzrost gospodarczy zostaną zaprzepaszczone, jeżeli odłożone w czasie będą reformy, ponieważ motywacja do reform maleje wraz z coraz szybszym wzrostem.
To, co może z dużym prawdopodobieństwem zaburzyć wzrost gospodarczy, będzie się wiązać z odkładaniem reform koniecznych dla uzdrowienia finansów publicznych. To jest to tykające niebezpieczeństwo – powiedział Balcerowicz. RPP postanowiła utrzymać w maju dotychczasowy poziom podstawowych stóp procentowych oraz restrykcyjne nastawienie w polityce pieniężnej, wprowadzone w kwietniu.