Resort spraw wewnętrznych potwierdził, że planuje abolicję dla cudzoziemców, którzy nielegalnie kupili nieruchomość w Polsce – informuje "Puls Biznesu". Abolicja będzie jednak możliwa tylko w wypadku nieumyślnego naruszenia prawa, błędu czy niedopatrzenia.
Nowe przepisy wynikałyby z nowelizacji ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Zapis zakładający abolicję wzbudza najwięcej emocji. Ministerstwo tłumaczy, że chce uporządkować stan prawny wielu nieruchomości i uzupełnić rejestry, które powinny odzwierciedlać faktyczny stan nabywania ziemi przez cudzoziemców. Ministerstwo zapewnia, że każda sprawa będzie wnikliwie sprawdzana, czy na przykład nie doszło do prania brudnych pieniędzy lub innego przestępstwa.
Wiceminister spraw wewnętrznych Tadeusz Matusiak podkreśla, że z dotychczasowej praktyki wynika, iż w przeszłości poważne spółki nie dopełniły obowiązku uzyskania zezwolenia. Nowe przepisy mają – według niego – dać sygnał inwestorom, że Polska nie jest przeciwko nim.
Projekt przygotowywany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji trafić ma do rozpatrzenia przez rząd w trzecim kwartale roku, a więc już po referendum w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Członkowie PSL, Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości już zapowiadają blokowanie tego pomysłu w parlamencie.