Koniec z zaświadczeniami. Teraz w urzędzie wystarczy tylko oświadczenie. Od 1 lipca ma być prościej, szybciej i bez zbędnych formalności. - Państwo powinno ufać obywatelom, dlatego zaświadczenia zamieniamy na oświadczenia. Zmniejszamy również liczbę zezwoleń i rejestrów w działalności firm - mówi minister gospodarki Waldemar Pawlak.
Sejm uchwalił już pierwszy pakiet tzw. ustaw deregulacyjnej i jeśli prezydent podpisze ustawę, to wejdzie ona w życie już 1 lipca. Co się zmieni?
Przede wszystkim stosunek państwa do obywateli. W urzędzie zamiast sprawdzania, będzie zaufanie. Ministerstwo Gospodarki proponuje m.in. uchylenie przepisów nakazujących przedsiębiorcy przedstawianie zaświadczeń o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej lub rejestru w Krajowym Systemie Sądowym oraz nadaniu numerów NIP i REGON.
Na zmianach skorzystają jednak nie tylko przedsiębiorcy.
- Zniesienie zaświadczeń wydawanych na potrzeby socjalne, których beneficjentami są głównie obywatele, może przynieść oszczędności rzędu 1 mld zł rocznie - mówi wicepremier i minister gospodarki.
Według szacunków Ministerstwa Gospodarki brak zaświadczeń spowoduje oszczędności w firmach w wysokości 5 mld zł rocznie.
Jakich zaświadczeń nie będziesz już potrzebował w urzędzie:
- dochodach
- niezaleganiu z płatnościami wobec US i ZUS
- niekaralności
- wpisie do ewidencji działalności gospodarczej
- wpisie do KRS
- nadaniu numerów NIP i REGON
Lista zmian jest długa. Niepotrzebne będzie m.in. zaświadczenia o niekaralności, o dochodach, o niezaleganiu z płatnościami wobec urzędu skarbowego. Zamiast oryginału wystarczy już tylko ksero dokumentu potwierdzającego wykształcenie.
- Obywatele powinni być zwolnieni z ciężaru udowadniania stanu faktycznego i prawnego. Organy administracji publicznej mogą samodzielnie wymieniać się potrzebnymi informacjami lub pozyskać je drogą elektroniczną - wyjaśnia wicepremier Pawlak.
Ustawa ma sprawić, że urzędnik zaufa petentowi. Jeśli jednak to zaufanie zostanie złamane, to kłamców czeka sroga kara. Oświadczenia składane będą pod rygorem odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania.
To dopiero pierwsza odsłona tzw. ustawy deregulacyjnej. Ministerstwo Gospodarki pracuje już nad jej drugą częścią. W planach jest m.in. skrócenie z 60 do 30 dniu terminu zwrotu VAT czy możliwość wykorzystania zaległego urlopu do 31 lipca następnego roku.