Koniunktura na warszawskiej giełdzie nie jest ostatnio najlepsza. Od wyborów prezydenckich ceny akcji raczej spadają i w ciągu ostatniego miesiąca WIG20 stracił niemal 7 proc. Wiesław Rozłucki, prezes Rady Giełdy, liczy jednak na to, że dobra kondycja polskiej gospodarki pozwoli spółkom pomnożyć wartość i przyciągnie inwestorów.
– Inwestorzy indywidualni, ale nie tylko indywidualni, mają jedno pragnienie: chcą zarabiać na giełdzie – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Wiesław Rozłucki, prezes Rady Giełdy. – I najprostszym, ale nie najłatwiejszym środkiem do tego jest podwyższenie zyskowności spółek notowanych na giełdzie. Mamy dobrą koniunkturę, wzrost ponad 3-proc. i na razie dosyć słabo to się przekłada na zyski spółek.
Pomimo niepokoju na scenie politycznej polska gospodarka znajduje się w dobrej kondycji. Produkcja przemysłowa wzrosła w ciągu pierwszych pięciu miesięcy roku o 4 proc. Wzrost PKB utrzymuje się na ponad 3-proc. poziomie, a pierwszy kwartał był pod tym względem lepszy od oczekiwań. To pozwala mieć nadzieje na dobre wyniki spółek giełdowych. Gdy te dobre wyniki gospodarcze zaczną być widoczne w zyskach konkretnych spółek, na warszawską giełdę powinny wrócić wzrosty.
– Nasze wskaźniki na giełdzie są na poziomie umiarkowanym, nie są ani bardzo tanie, ani bardzo drogie. Wydaje mi się, że inwestorzy czekają na to, żeby zobaczyć wyraźną poprawę zysków spółek. Jestem przekonany, że wtedy nastąpi, może nie masowy, ale na pewno wyraźny powrót inwestorów, czyli to koło zacznie się kręcić w drugą stronę – podkreśla Wiesław Rozłucki.
Inwestorom giełdowym w Polsce sprzyjają też rekordowo niskie stopy procentowe. Z jednej strony oznaczają one, że wszelkie inne formy oszczędzania tracą na atrakcyjności, co może przyciągnąć na rynek kolejnych kupujących akcje. Z drugiej strony przy niskich stopach pozyskanie przez firmy pieniędzy na rozwój jest i łatwiejsze, i tańsze, co może podnieść zyskowność spółek. Rynek jest zgodny co do tego, że stopy w Polsce pozostaną niskie jeszcze co najmniej przez rok.
– Niska stopa procentowa zawsze sprzyja rynkowi kapitałowemu, ponieważ we wszystkich modelach wyceny akcji niskie stopy, a tym bardziej perspektywy utrzymujących się niskich stóp, sprzyjają wycenom – dodaje prezes Rady Giełdy. – W związku z tym kapitał pozyskiwany przez spółki może być tańszy. Zresztą uważam, że chętnie widzimy na giełdzie warszawskiej nowe spółki, szczególnie duże spółki.
Prezes Rady Giełdy ma nadzieję, że powrót dobrej koniunktury przyciągnie na polski rynek nie tylko inwestorów. Parkiet potrzebuje też nowych spółek oraz wzmocnienia tych, które są tam już notowane.
– Giełda warszawska jest, można powiedzieć, zaludniona przez bardzo dużo małych spółek. Przytłaczająca większość polskich spółek to są w skali europejskiej spółki małe i średnie. Chodzi o to, żeby te firmy właśnie dzięki giełdzie były większe i bardziej płynne. Czyli nie tylko pierwsze oferty publiczne, lecz także drugie, trzecie i piąte powinny być przeprowadzane przez giełdę i to właśnie pomoże spółkom budowę masy, siły konkurencyjnej, skali. Tej skali bardzo wielu polskim przedsiębiorcom nadal brakuje.
7280444
1