Częściej w górę, rzadziej w dół – producenci i przetwórcy mięsa próbują znaleźć złoty środek dla cen wieprzowiny.
Jednak przy szalejących po Europie ciągłych podwyżkach wydają się to niemożliwe. Krajowi dostawcy pozwolili lekko odetchnąć przetwórcom i w zeszłym tygodniu było nieco taniej. Teraz znowu w górę. Świeże półtusze zdrożały od piątku o 20 groszy za kilogram. Towaru zaczyna brakować i nawet najbardziej będą musieli pogodzić się z wysokim cenami.
Prognozy na nadchodzące dni nie są optymistyczne – wszystko wskazuje na to, że może być jeszcze drożej. Próbując ominąć wysokie ceny schabu czy karkówki, zakłady kupują coraz więcej łopatki. Na pniu sprzedają się zalegające do tej pory w magazynach mięsa drobne.