Jak na huśtawce – rynek mięsa wciąż jest bardzo chwiejny. W ciągu godziny ceny potrafią drastycznie piąć się w górę, ale chyba tylko po to, aby za chwilę spaść.
Na razie mamy podwyżki. Ceny półtusz wieprzowych wyraźnie podskoczyły. Jeszcze w czwartek za towar w klasie E maklerzy proponowali nie więcej jak 4 złote 80 groszy za kilogram. Dziś trudno kupić taniej niż po 5 złotych 10 groszy.
Takie wahania dotyczą jednak tylko mięsa chłodzonego. Mrożone nadal jest w niełasce. Firmy szukają więc ciągle nowych rynków zbytu. Ostatnio hitem eksportowym stały się nogi wieprzowe, kupowane głównie przez Koreę. Jednak tu są duże wymogi i co do jakości towaru i co do sposobu pakowania.
Teraz kilogram kosztuje około 1 zł 30 groszy. Dwa miesiące temu był przynajmniej o 40 groszy tańszy. A na dodatek coraz trudniej zgromadzić odpowiednią ilość towaru.
Tymczasem na zachodzie Europy podwyżki. Bardzo znacząco poszły w górę ceny schabu. Dziś importowany kosztuje nawet 14 złotych 40 groszy za kilogram. W piątek było nawet o 80 groszy taniej.