W bieżącym roku produkcja i konsumpcja drobiu w UE - 27 będzie prawie taka sama jak w roku ubiegłym. Takie są wnioski płynące z bilansu opublikowanego w ubiegłym tygodniu przez Komisję Europejską (KE) - twierdzą analitycy BGŻ.
Według tych danych produkcja mięsa drobiowego w UE wzrośnie w bieżącym roku o 0,2 proc. i wyniesie 12,00 mln t w porównaniu z 11,98 mln t w 2010 roku. Import mięsa ma wynieść 778 tys. t, a eksport 1151 tys. ton. W rezultacie do rozdysponowania na rynku wewnętrznym pozostanie 11,63 mln ton. Daje to roczną konsumpcję na głowę przeciętnego mieszkańca UE na poziomie około 23,2 kg, czyli praktycznie tyle samo co w roku ubiegłym.
Można się zastanawiać jak prognoza bilansu zaprezentowana przez KE, jeśli się zrealizuje, przełożyłaby się na ceny. Prawdopodobnie, aby utrzymać poziom produkcji z ubiegłego roku, przy dużo droższych paszach, rynek będzie musiał zapewnić producentom odpowiednio wyższą cenę zbytu żywca. Jeśli dodatkowo sprawdzą się prognozy mówiące o poprawie sytuacji konsumentów w UE, rosnący popyt będzie również działał w kierunku wzrostów cen.
Komisja zakłada, że w bieżącym rok eksport będzie jedynie o 0,3 proc. wyższy niż w roku ubiegłym. Jeśli eksport wzrośnie bardziej, może to być kolejny czynnik napędzający wzrost cen w UE.
Podsumowując, prognozy przedstawione przez KE wskazują na możliwość znacznie wyższych cen na rynku drobiu niż w roku ubiegłym. Przy oczekiwanym niewielkim umocnieniu się złotego wobec euro, może to oznaczać, że ceny otrzymywane przez polskich producentów wzrosną nieznacznie mniej, ale prawdopodobnie nadal będą dość znacząco wyższe niż w roku ubiegłym.