W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska podała dane z grudniowego badania pogłowia trzody chlewnej w 17 z 27 krajów członkowskich UE. Dostępne dane wskazują na to, że producenci bardzo szybko zareagowali na niską opłacalność produkcji i już zdążyli zredukować wielkość swoich stad a część prawdopodobnie całkowicie zrezygnować z produkcji. Tym samym zwiększa się prawdopodobieństwo cyklicznego wzrostu cen - informują analitycy BGŻ.
Kraje, dla których dostępne są dane rok wcześniej odpowiadały za około 70 proc. całego pogłowia w UE. Wśród dużych i średnich producentów swoich danych nie podały jeszcze Hiszpania, Belgia i Wielka Brytania.
W 17 krajach, dla których dostępne są już dane, pogłowie trzody chlewnej na przestrzeni roku obniżyło się o 1,0 proc. W grudniu 2010 r. w analizowanych krajach żyło 105,9 mln świń w porównaniu z 107,0 mln szt. rok wcześniej. Największy wpływ na spadek pogłowia ogółem miało obniżenie liczby prosiąt. Na przestrzeni roku w analizowanych krajach ubyło 760 tys. prosiąt, co stanowiło spadek o 2,6 proc. Minimalnie, bo o 0,2 proc., wzrosła jednak liczba tuczników o masie powyżej 80 kg. Duża redukcja liczby loch prośnych (spadek o 2,9 proc.) oznacza, że pogłowie trzody będzie się nadal obniżało. Niska liczba młodych świń w badaniu z grudnia oznacza, że prawdopodobnie już obecnie podaż tuczników do uboju jest mniejsza niż rok temu.
Jeśli chodzi o pogłowie w krajach, których rynki trzody chlewnej są najbardziej powiązane z rynkiem polskim, to w Niemczech pogłowie w relacji rocznej wzrosło o 0,1 proc., w Danii spadło znacząco bo o 4,5 proc., a w Holandii wzrosło o 0,8 proc. Dla Belgii brak jest danych. Łączne pogłowie w tych trzech krajach obniżyło się do 51,4 mln szt z 51,8 mln szt. rok wcześniej. Jednak nawet w Niemczech i Holandii, gdzie pogłowie świń ogółem wzrosło, loch było mniej, co sygnalizuje możliwość spadku pogłowia w kolejnych miesiącach.