Świat będzie słono płacił za cukier

Zdaniem ekspertów, do 2017 r. świat czeka znaczący wzrost cen mięsa, olejów i przede wszystkim cukru. Nabiał i zboże mają nieco potanieć - podaje Puls Biznesu.

Po serii wstrząsów cenowych w 2007 r. przemysł spożywczy oraz konsumenci w Polsce i na świecie oswoili się już z myślą, że czasy taniej żywności bezpowrotnie minęły. W tym roku ceny nieco się ustabilizowały, jednak wszyscy zastanawiają się, co nas czeka w ciągu 5-10 lat. Na to pytanie starają się odpowiedzieć autorzy raportu Agricultural Outlook 2008-2017" opublikowanego przez OECD (Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) oraz FAO (Organizację do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa przy ONZ). Nie dla wszystkich jest to przyjemna lektura.

Z prognoz wynika, że w stosunku do 2007 r. i początku 2008 r. w ciągu kolejnych 10 lat zdrożeje jeszcze wiele produktów rolno-spożywczych. Największy, ponad 30-procentowy, wzrost cen ma dotknąć cukru. To dobra wiadomość m.in. dla giełdowej Astarty (producent cukru), ale zdecydowanie mniej korzystna dla producentów słodyczy czy napojów. Przedstawiciele branży cukierniczej widzą jednak światełko w tunelu.

- Nie widzę powodów, żeby cukier aż tak bardzo zdrożał. Dzięki reformie rynku cukru w UE jego ceny mają spaść. Poza tym Brazylia, która jest jednym z czołowych producentów cukru na świecie, odkryła duże złoża ropy naftowej, dzięki czemu powinno obniżyć się w tym kraju stale rosnące zużycie cukru do produkcji biopaliw - mówi Marek Moczulski, prezes giełdowej firmy Mieszko.

Z raportu wynika też, że zdrożeje mięso: wieprzowina o 16 proc., drób o 12 proc., a wołowina o 11 proc. Nie budzi to jednak entuzjazmu u przedstawicieli branży mięsnej, nawet mimo prognozowanego przez OECD i FAO spadku cen zbóż, m.in. pszenicy o 28 proc.

- Obawiam się, że nawet mimo niewielkiego spadku cen pasz, taki wzrost cen mięsa nie zapewni osiągnięcia satysfakcjonującej rentowności hodowcom trzody, biorąc pod uwagę postępujący wzrost cen energii, transportu i robocizny - mówi Bogusław Miszczuk, prezes Sokołowa.
Jego zdaniem, wielkość hodowli świń w Polsce może w najbliższych latach spadać. Przyczyni się do tego mocny złoty, obniżający konkurencyjność eksportu.

Z raportu wynika również, że przetwórcy i konsumenci na świecie będą też musieli zapłacić o kilka procent więcej za oleje roślinne. Dla odmiany, do 2017 r. obniżyć mają się - poza cenami zbóż - ceny nabiału (np. chudego mleka w proszku o 30 proc.). Sceptycznie do tych prognoz odnoszą się przedstawiciele branży mleczarskiej, która w 2007 r. korzystała z rekordowo wysokich cen nabiału na świecie.