Jak podała w ubiegłym tygodniu Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) sporządzany przez nią indeks światowych cen żywności w marcu po raz pierwszy od ośmiu miesięcy obniżył się (o 7,0 pkt.) i osiągnął poziom 229,8 punktów. Mimo spadku, nadal jednak jest to poziom wyższy niż w szczytowym momencie wzrostów cen notowanych w 2008 roku, głównie za sprawą bardzo wysokich cen cukru - podaje Bank Gospodarki Żywnościowej.
W odróżnieniu od ogólnego indeksu, szacuje się, że indeks cen mięsa nie obniżał się i w marcu wyniósł tyle samo ile w lutym, czyli około 169 punktów. Jest to bardzo blisko rekordowego poziomu zanotowanego w sierpniu 2008 r., wynoszącego 170 punktów.
Jeśli jednak przyjrzymy się bardziej szczegółowym danym, to okaże się, że wysokie ceny mięsa wynikają głównie z rekordowych cen wołowiny, a wieprzowina jest wciąż stosunkowo tania. Najnowsze dane w rozbiciu na poszczególne gatunki mięsa dotyczą stycznia bieżącego roku. Wynika z nich, że indeks cen wołowiny wynosił 185 pkt., czyli o 10 pkt. więcej niż w poprzednim szczycie cenowym. Indeks cen drobiu również wyniósł 185 pkt., ale był o kilkanaście 21 pkt. niższy od rekordowego poziomu zanotowanego we wrześniu 2008 roku. Znacznie tańsza niż latem w 2008 r. jest również wieprzowina. Indeks jej cen w styczniu br. był o 40 pkt. niższy niż wówczas.
Należy jednak pamiętać, że w styczniu zanotowano spadek cen wieprzowiny i drobiu wywołany aferą dioksynową w Niemczech. Prawdopodobnie w następnych miesiącach ceny te wzrosły i dziś różnica pomiędzy obecnymi notowaniami a rekordowymi cenami z 2008 r. jest mniejsza.