Wstępne dane handlowe za okres pierwszych jedenastu miesięcy 2010 roku, opublikowane przez Ministerstwo Rolnictwa, wskazują na poprawę salda w handlu rzepakiem w relacji rocznej (wzrost sprzedaży zagranicznej i spadek importu) - podają przedstawiciele BGŻ.
W okresie styczeń-listopad ub.r. eksport rzepaku osiągnął poziom ok. 319 tys. t i 101 mln EUR, co w stosunku do analogicznego okresu w 2009 roku oznacza wzrost odpowiednio o 7 i 21%. Zwyżki w sprzedaży zagranicznej surowca w ujęciu ilościowym były konsekwencją przede wszystkim wyższego eksportu rzepaku ze zbiorów w 2009 roku. Wówczas jego produkcja była wysoka (ok. 2,5 mln ton). W 2010 roku krajowe zbiory rzepaku były już istotnie niższe, wynosząc niecałe 2,1 mln ton. Wskutek tego, jak również utrzymującego się dużego popytu na oleiste, po żniwach w ub.r. dynamika wzrostu wolumenu eksportu zaczęła wyraźnie wyhamowywać.
Jeśli chodzi z kolei o import rzepaku, w okresie styczeń-listopad 2010 roku odnotowano jego spadek o blisko 30% w ujęciu ilościowym w relacji do analogicznego okresu w 2009 roku do ok. 230 tys. ton. Jednocześnie obniżyła się wartość przywozu o 7% r/r, do 82 mln EUR.
Wyżej przedstawione dane dotyczą pierwszych jedenastu miesięcy roku kalendarzowego. Jeśli chodzi natomiast o wyniki handlu w podziale na sezony, oczekuje się, że w bieżącym sezonie 2010/2011 (lipiec 2010-czerwiec 2011) eksport rzepaku, zdeterminowany wielkością jego krajowej podaży, istotnie zmniejszy się wobec sezonu poprzedniego. Niekoniecznie jednak równocześnie nastąpi znaczący wzrost importu, ze względu na ograniczenia podażowe także w krajach należących tradycyjnie do największych dostawców rzepaku do Polski.