Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

e-petrol.pl: spadki cen paliw na stacjach mogą się skończyć

7 września 2015
Ostatni tydzień obejmujący przełom wakacji i roku szkolnego przyniósł skokowe zwyżki cen paliw w polskich rafineriach przy jednoczesnych spadkach cen na stacjach. Obecne ceny benzyny i oleju napędowego powróciły do poziomów, jakie pamiętamy ze stycznia i lutego tego roku.

Ostatnie zwyżki kursu ropy zarówno na giełdzie londyńskiej, jak i nowojorskiej zaowocowały skokiem cen paliw.
Naturalnie tak spore zmiany na giełdzie paliw spowodowały, że krajowi producenci również i to dosyć szybko skorygowali swoje ceny.

Jak będą kształtować się ceny?

Benzyny w porównaniu z ubiegłym piątkiem podrożały o 2,61 proc., olej napędowy o ponad 4,5 proc. największa zwyżka była widoczna w przypadku oleju opałowego, którego cena wzrosła o 9,53 proc. Takie zmiany procentowe oznaczają, że w tydzień popularna bezołowiowa 95 podrożała w rafineriach o prawie 90 PLN/1000l, diesel o 151 PLN, a lekki olej grzewczy aż o 187 PLN.

Z analiz e-petrol.pl wynika, że to nie koniec podwyżek. Od soboty, 5 września, rafinerie mogą jeszcze podnieść hurtowe ceny zarówno benzyn, jak i olejów, jednak skala wzrostów będzie niewielka – kilkunastozłotowa, zatem jeśli sytuacja na rynkach międzynarodowych się ustabilizuje, to będzie można oczekiwać tego samego na polskim rynku.

Na szczęście dla kierowców podwyżki nie od razu przeniosą się na pylony stacji paliw i na razie o podwyżkach nie powinno być mowy, ale trzeba liczyć się ze stabilizacją cen na obecnych poziomach.

Z najnowszych wyliczeń analityków e-petrol.pl wynika, że w drugim tygodniu września cena najpopularniejszego gatunku benzyny może mieścić się w przedziale 4,54-4,70 zł za litr, nieco taniej może być oferowany diesel, który właściciele stacji paliw mogą sprzedawać po 4,26-4,38 zł/l. Lekkiej korekcie cen może być poddany autogaz i wg prognoz e-petrol.pl średnia cena litra LPG przeciętnie powinna wynosić 1,80-1,90 zł.

Zobacz nasz najnowszy komentarz wideo:


https://www.youtube.com/watch?v=JadplMXmJsc&feature=youtu.be


Ciąg dalszy rewolucji z ubiegłego tygodnia

W ubiegłym tygodniu ropa zeszła do rekordowych minimów ostatnich lat na londyńskiej giełdzie, a tymczasem nowy tydzień pokazał, że korekta nastrojów nie potrzebuje przesadnie mocnej podbudowy w faktach. Jedna plotka o możliwości ograniczenia limitów produkcyjnych przez OPEC wystarczyła do zastymulowania odbicia w górę – niemal o 11 USD podrożała ropa zaledwie w trzy dni.

Obecnie sytuacja wydaje się jeszcze zbyt niepewna i rozchwiana, aby przesądzać z dużą dozą pewności, co może się dziać dalej, ale zupełnie realnym scenariuszem jest pewna stabilizacja cen w rejonie 45-50 USD za baryłkę, która może nastąpić w najbliższych tygodniach. Wśród danych makroekonomicznych brak póki co mocnych przesłanek mogących racjonalnie uzasadniać duży wzrost – a nadal mamy do czynienia ze sporym poziomem produkcji w krajach np. na Bliskim Wschodzie.

POWIĄZANE

Produkcja cukru w Republice Południowej Afryki w sezonie 2024/25 ma spaść o 3 pr...

Indeks cen żywności FAO w październiku 2024 r. wzrósł o 2% w porównaniu z wrześn...

Wśród najpopularniejszych gatunków października Kantar Polska wymienia jabłka, g...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę