Rosnący kurs euro, mocno zamieszał na naszym rynku zbóż. Z marazmu obudzili się przedsiębiorcy, którzy na potęgę skupują w portach pszenicę konsumpcyjną. Ale nie byle jaką. Jej jakość musi być eksportowa. Część ziarna jedzie samochodami do Niemiec. Część opuszcza Polskę na statkach. I wyprawia się prawdopodobnie za ocean, bo tam temperatura notowań znacznie wyższa. Wreszcie mogą sobie powetować straty.
Ceny zamknięcia dla kontraktów terminowych na marzec, przekroczyły 700 złotych za tonę. Tak było na ostatniej sesji na giełdzie w Chicago. Dużo mniej kosztuje kukurydza.
CHICAGO BOARD OF TRADE zł/t
Kontrakty terminowe III’09
Pszenica konsumpcyjna 702,93
Kukurydza 514,14
Na giełdzie MATIF w Paryżu różnice w cenach kukurydzy i pszenicy nie są już tak wyraźne. Ale i tu ceny pszenicy dawno przekroczyły 600 złotych.
Ale wróćmy na nasz rynek. I popatrzmy na krajowe ceny. Pszenica konsumpcyjna o zawartości 12% białka jest kupowana w portach po 540-550 złotych. Wyższe parametry SA premiowane wyższą ceną. Nawet do 600 złotych.