Po szaleństwie zakupów nie ma śladu, ale w cedułach giełdowych pojawia się coraz więcej ofert kupna zbóż. I to z dnia na dzień. Maklerzy liczą więc na poprawę handlu. W nowy tydzień giełdy wchodzą jeszcze ze starymi cenami transakcyjnymi. Nadzieje na zmiany są jednak duże, bo niewielu kupujących decyduje się na płacenie wyższych stawek na wolnym rynku.
Kto miał zrobić większe zakupy, już to zrobił. Na giełdowe transakcje decydują się teraz ci, którzy z różnych przyczyn nie mogą zdobyć surowca na rynku lokalnym. Hitem ostatnich dni jest pszenica paszowa. Poszukują jej niemal wszyscy.
Powód? Wysokie ceny kukurydzy, które sprawiły, że pszenica paszowa stała się surowcem zastępczym dla wielu przetwórców zbóż i hodowców drobiu. Większy niż zwykle popyt spowodował, że dostępny do tej pory towar, został w dużej części wyprzedany. Tona pszenicy paszowej kosztuje maksymalnie 680 złotych, stawki za kukurydzę sięgają 730.