Na zbożowym rynku zmiana frontu. Eksport polskiego ziarna prawie nie istnieje. W portach skupowane są tylko śladowe ilości żyta paszowego. W zależności od kursu dnia ceny krążą wokół 400 – 415 złotych.
Kierunek wysyłki to przede wszystkim Niemcy. Poza tym cisza. W niełaskę popadła nawet pszenica konsumpcyjna, która jeszcze do niedawna cieszyła się największym wzięciem.
Opłacalny za to zaczyna być import. Tak jest na przykład z pszenica paszową. Ziarna brakuje, więc coraz większe ilości sprowadzane są ze Słowacji. Tam tona tego zboża kosztuje 100 euro. Podobnie w Czechach. Najdrożej jest w Niemczech.
PSZENICA PASZOWA euro/t
Słowacja 100
Czechy 105
Niemcy 126
Są też duże problemy z dostępnością kukurydzy. Polscy producenci niechętnie pozbywają się ziarna. Ich oczekiwania cenowe są na dużo wyższych poziomach, niż deklaracje potencjalnych nabywców. Za tonę kukurydzy żądają 560 – 580 złotych. Ale klienci nie chcą płacić więcej niż 500 – 530 złotych.
Podobne problemy są na Słowacji, a na Węgrzech polskim firmom nie udało się wygrać żadnego przetargu na zakup kukurydzy. Być może trzeba będzie wspomóc się importem z Niemiec. W porcie w Hamburgu tona tego ziarna kosztuje 135 euro.