Jeśli o jakiejś produkcji mięsa można dzisiaj mówić, że jest opłacalna, to z całą pewnością jest nią produkcja wołowiny – twierdzą zgodnie handlowcy i eksperci. Stały rynek zbytu i stabilne ceny – to główny atut. Jeśli coś się zmienia to z reguły na korzyść producentów.
I nie inaczej jest w tym tygodniu. Średnio o 10 – 30 groszy za kilogram w górę poszły ceny bydła w punktach skupu. A to za sprawą mniejszych dostaw. Ubojnie już narzekają na braki. Ale handlowcy uspokajają, że nie jest to efekt ograniczenia produkcji, ale wynik wzmożonych prac polowych. Efekt?
Wołowina zł/kg
giełdy towarowe
ćwierci B 10,50 – 11,00
ćwierci D 8,40 – 8,40
ćwierci J 10,00 – 10,30
Ćwierci z byków kosztują już 11 złotych za kilogram. Nie zraża to ani Włochów, ani Holendrów, którzy odbierają każdą ilość wołowiny dostępną na naszym rynku.
W górę pną się także stawki mięs produkcyjnych i elementów szlachetnych.