A teraz o udanym eksporcie jabłek, który w nowym roku ruszył z kopyta. Dziennie naszą wschodnią granicę opuszcza nawet kilkaset TIR-ów załadowanych owocami. Zdaniem ekspertów w tym sezonie eksport jabłek może okazać się rekordowy, osiągając 700 tysięcy ton. A to oznacza, że cały sezon może dla sadowników wcale nie być taki zły.
Ale na tym koniec dobrych informacji. Bo ceny jabłek jak były niskie tak są. 10 groszowe podwyżki z ostatnich tygodni to wciąż zbyt mało by zadowolić producentów.
Teraz sadownicy za owoce eksportowe dostają najczęściej od 60 do 70 groszy za kilogram. Tylko najbardziej poszukiwana odmiana Golden Delicious, wyceniana jest na złotówkę. A na rynku warzyw lekkie podwyżki.
Drożeją warzywa korzeniowe. Najbardziej selery, ich ceny powoli doganiają pietruszkę. A krajową podaż uzupełnia import z Holandii. Odwrotnie niż z pieczarkami, które to my eksportujemy do Niemiec i Holandii. Ale i tu ceny są bardzo dobre. Drożeją też ziemniaki. Tragicznie jest tylko z białą kapustą.