Bez zmian – to nie jest teraz dobra informacja dla hodowców trzody chlewnej. Na przełomie listopada i grudnia liczyli na więcej. Niskie ceny i drogie pasze – to dla nich najgorsza z możliwych mieszanek. Wygląda na to, że zakłady albo nie potrzebują większych ilości surowca na święta, albo już zdążyły go zgromadzić.
Na nieprzewidywalnym świńskim rynku, ten rok jest nietypowy jeszcze z jednego powodu.
Jarosław Ptak – „Polsus”: tak do połowy grudnia przeważnie obserwowaliśmy wzrosty cen, dopiero dwa tygodnie przed świętami cena zaczynała spadać. W tym roku sytuacja jest inna, bo ceny już się zatrzymały.
4 złote 80 groszy za klasę S to dzisiejsza propozycja zakładów. Po doliczeniu premii przewidzianej dla stałych dostawców i dodatków dla za wielkość dostaw, można uzyskać maksymalnie 5 złotych 20 groszy.
TUCZNIKI wg wbc
S 4,80 – 5,20
E 4,70 – 5,10
U 4,50 – 4,90
R 4,00 – 4,60
O 3,50 – 4,00
P 2,80 – 3,95
Jarosław Ptak – „Polsus”: te niskie ceny utrzymują się dlatego że wciąż wchodzi do na import, z Danii, Holandii, tańszego mięsa niższej jakości.
W tej sytuacji trudno znaleźć chętnych do zwiększenia produkcji. Popyt na prosięta mniej niż umiarkowany. 200 złotych za parę to od wielu tygodni średnia krajowa. A rozpiętość między województwami od 100 do 300 złotych.
PROSIĘTA
targowiska zł/parę
woj. lubelskie, świętokrzyskie 100 – 180
woj. mazowieckie 120 – 210
woj. podlaskie 120 - 260
woj. łódzkie 140 – 240
woj. opolskie 150 – 180
woj. pomorskie 160 – 240
woj. małopolskie 160 – 320
woj. kujawsko-pomorskie 200 - 220