Na mięsnym rynku stabilnie, nawet poniedziałkowe święto nie spowodowało dużych zawirowań. Większość zakładów cenników nie zmienia od 4 tygodni. Ale podobno tylko oficjalnie, bo przy indywidualnych negocjacjach nie są już tak stanowcze. Nowością są, te wciąż nieliczne firmy, które aby zdobyć surowiec wprowadziły podwyżki, nawet 25 groszowe. I choć jedna jaskółka wiosny nie czyni, to kierunek jest czytelny - w górę.
Reszta przetwórców wciąż wyznaje filozofię, że raz można być na początku raz na końcu, ale zawsze trzeba pilnować się peletonu. I swoje cenowe decyzje uzależniają od tego co zrobi konkurencja. To co dziś czeka rolników punktach skupu to około 5 złotych za klasę S i E. Klasa U poniżej 5 złotych za kilogram, klasa R powyżej 4.
TUCZNIKI wg wbc zł/kg
S 4,80 – 5,30
E 4,70 – 5,20
U 4,50 – 4,90
R 4,00 – 4,55
O 3,50 – 4,05
P 2,90 – 4,05
Zdaniem przetwórców dopiero za 2-3 tygodnie, czyli po kolejnym długim weekendzie będzie można coś więcej powiedzieć o tendencjach. Wiele zależy od handlu, a tu na razie import wciąż psuje im szyki. Na targowiskach nadal tanio. We wszystkich województwach cena minimalna prosiąt spadła poniżej 200 złotych za parę, na Lubelszczyźnie nawet poniżej 100.
PROSIĘTA zł/parę
targowiska
woj. lubelskie 80 - 170
woj. świętokrzyskie 100 – 150
woj. mazowieckie 120 – 200
woj. łódzkie 130 - 240
woj. opolskie 140 - 160
woj. pomorskie 140 - 200
woj. podlaskie 140 - 260
woj. małopolskie 160 – 320