Światowe ceny soi od miesięcy utrzymują się na wysokim poziomie. Wiele wskazuje, że i w 2011 roku pozostaną wysokie, choć wraz z pojawienieniem się na rynku surowca z tegorocznych zbiorów, tj. od drugiego kwartału, mogą wykazywać tendencje spadkowe. Niemniej, oczekuje się, że i tak będą wyższe niż w analogicznym okresie 2010 roku - podają analitycy BGŻ.
O utrzymaniu wysokich cen będzie decydować szereg czynników, w tym oczekiwania odnośnie stosunkowo niskich zapasów na koniec bieżącego sezonu . Według prognoz Amerykańskiego Departamentu ds. Rolnictwa (USDA) wskaźnik zapasy/konsumpcja w przypadku soi może być niższy niż w sezonie 2007/2008, tj. w okresie, gdy ceny wielu surowców rolnych biły historyczne rekordy.
Co więcej, istnieje ryzyko, że w przyszłym sezonie zapasy mogą nie zostać w pełni odbudowane ze względu na ograniczone możliwości zwiększenia areału upraw. Rolnicy co roku decydują o strukturze zasiewów, kierując się relacjami cen poszczególnych surowców rolnych. Według Rabobanku, w brazylijskim stanie Mato Grosso, leżącym w środkowo-zachodniej części kraju, rekordowo wysokie ceny bawełny skłoniły producentów rolnych do wzrostu powierzchni właśnie jej zasiewów kosztem soi i kukurydzy. W USA, w okresie wiosennym o ziemię będą ''konkurować'' m.in. soja, bawełna, kukurydza i pszenica jara.
Kolejnym czynnikiem mogącym potencjalnie ograniczać wielkość podaży oleistych są rosnące ceny środków produkcji, w tym m.in. nawozów, przy wciąż ograniczonym w wielu krajach dostępie do kredytów .
Tradycyjnie czynnikiem ryzyka pozostaną również warunki pogodowe.
Jeśli chodzi o popyt, oczekuje się, że zapotrzebowanie na oleiste i produkty będące wynikiem ich przerobu pozostanie duże. W tym kontekście na szczególną uwagę zasługują Chiny, które odpowiadają obecnie za ok. 60% globalnego importu soi i ponad 20% oleju sojowego. USDA prognozuje, że w bieżącym sezonie 2010/2011 przywóz soi do Państwa Środka może wynieść 57 mln ton. Oznacza to, że będzie wyższy niż produkcja soi w Argentynie, która zajmuje 3 miejsce w światowej produkcji soi! (Warto dodać, że jeszcze 10 lat temu chiński import soi kształtował się na poziomie zaledwie ok. 10 mln ton).
Oprócz wielu przedstawionych wyżej czynników oddziałujących w kierunku utrzymania wysokich światowych cen soi, istnieje również szereg tzw. czynników niepewności, które mogą potęgować wzrost cen, bądź też oddziaływać w kierunku ich spadku. Wśród nich można wymienić kursy walutowe, ceny energii (w tym przede wszystkim ropy) czy ryzyko polityczne. Na kształtowanie się cen oleistych notowanych na giełdach wpływ wywiera również popyt ze strony inwestorów (czynnik spekulacyjny).