W tym roku sezon zbioru winniczków jak zwykle rozpoczął się 1 maja i potrwa tylko miesiąc, z czego niezadowoleni są przetwórcy i eksporterzy. Projekt rozporządzenia, dzięki któremu można by go wprowadzić wcześniej miał być zatwierdzony i wprowadzony w życie już w ubiegłym roku. Niestety nie udało się ani wtedy, ani teraz przyspieszyć terminu zbiorów. A to z ekonomicznego punktu widzenia zainteresowanych tym rynkiem jest bardzo ważne, bo każda ilość ślimaków dostarczona do skupu znajdzie nabywców.
W tym roku dodatkowo pogoda pokrzyżowała szyki przetwórcom i eksporterom ślimaków pogoda. Efektem długotrwałej suszy jest brak winniczków w punktach skupu.
Rok temu o tej porze skupowano przynajmniej 7-mio krotnie więcej towaru niż teraz-ocenia Krzysztof Żychliński z Kombinatu „Łubnica” w Wielichowie.
Dlatego bardziej niecierpliwi handlowcy zaczęli podnosić ceny skupu i tak już wyższe niż w ubiegłym sezonie.
Teraz za kilogram winniczków trzeba zapłacić od 1,5 nawet do 2 złotych.
Ceny winniczków w hurcie zł/kg
rok temu 1,2 - 1,5
teraz 1,5 - 2,0
Najdrożej jest na Dolnym Śląsku i w Zachodnio-Pomorskiem. Ceny w Euro nie zmieniły się, ale dla eksporterów to dobra sytuacja, bo przy wyższy jest kurs waluty. Ale odbiorcy śledzą rynek i przymierzają się do obniżek.