Po kilku dniach przerwy ze względu na sztormową pogodę, dzisiaj zostały wznowione połowy ryb na Bałtyku. Przed świętami zapotrzebowanie na nie wyraźnie rośnie. Dużo jest chętnych na dorsze, więc ceny pną się w górę. Coraz więcej jest też profesjonalnych rynków, gdzie można kupić ryby. Od początku marca nowoczesne lokalne centrum sprzedaży oprócz Ustki i Kołobrzegu, funkcjonuje również na Helu.
Dorsze na aukcjach kupowane są w 90 % z przeznaczeniem na eksport do zachodniej Europy, głównie do Niemiec i Francji.
DORSZE zł/kg
u rybaków 5,40
na aukcjach 5,60-6,00
w sklepach 16,00-19,00
Kiedyś dominowały w wysyłce surowe ryby, teraz najczęściej już przetworzone. Rybacy mogą liczyć na około 5,40 złotych za kilogram dorszy, na aukcjach rybnych kosztują obecnie nawet 6 złotych, w sklepach już kilkanaście złotych.
Ustawowy zakaz połowów dorszy w całej Unii Europejskiej zacznie obowiązywać od połowy czerwca do końca sierpnia. Jeszcze przez 1,5 miesiąca trwa za to zakaz połowów fląder.
Na aukcje trafiają natomiast bez problemów śledzie i szproty, i to w coraz większych ilościach, bo znacznie wzrosło w ostatnich dniach zapotrzebowanie na ten asortyment.
Małe śledzie klasy S kosztują maksymalnie 1,40 złotych za kilogram, duże klasy D są o 60 groszy droższe. Za szproty konsumpcyjne trzeba zapłacić od 65 do 80 groszy.
RYBY na aukcjach zł/kg
śledzie S 1,20-1,40
śledzie D 1,80-2,00
szproty konsumpcyjne 0,65-0,80
szproty na paszę 0,20-0,40
Im dalej na wschód tym te ryby są mniejsze i cena spada. Najmniej płacą odbiorcy za szproty przeznaczane na paszę.