To zdecydowanie nie jest nasz rok – mówią zgodnym chórem wszyscy związani z branżą paszową. Na rynku jest coraz drożej, a to nie cieszy nie tylko potencjalnych nabywców, ale paradoksalnie nie cieszy też producentów. A wszystko dlatego, że drogich pasz nie ma komu sprzedać, a taniej produkować się nie da, bo i tak już wysokie ceny komponentów nieprzerwanie rosną, osiągając kolejne maksima. Zaledwie w ciągu tygodnia notowania właściwie wszystkiego poszybowały w górę o ponad 200 złotych za tonę.
W ślad za rzepakiem drożeje śruta – tona rzepakowej kosztuje od 720 złotych na wolnym rynku do ponad 800 w zakładach tłuszczowych. Hodowcy zwierząt szukają tańszych zamienników, a mieszalnie starają się kupić jak najtańsze surowce, by choć trochę obniżyć koszty produkcji.
ŚRUTA RZEPAKOWA
ceny transakcyjne zł/t
w kraju
zakłady tłuszczowe 790 – 810
prywatne tłocznie 750 – 780
wolny rynek 720 – 750
za granicą 862 – 878
Przed cukrowniami ustawiają się coraz dłuższe kolejki chętnych na buraczane wysłodki, bo poza otrębami żytnimi, to teraz najtańsza pasza wysokobiałkowa. Ale i tu nie obyło się bez podwyżek. Tona kosztuje średnio 560 złotych – to ponad 200 złotych więcej niż tydzień temu. Za sprawą drożejących zbóż w górę pną się też ceny otrąb – za tonę pszennych trzeba zapłacić około 520 złotych. Rekordowo drogie są łubin, peluszka i wyka.
Po raz kolejny cenowe szczyty zdobyły oleje do natłuszczania pasz – za tonę rzepakowego trzeba już zapłacić ponad 3600 złotych. Jeszcze drożej jest na świecie.
OLEJE DO NATŁUSZCZANIA PASZ
ceny transakcyjne zł/t
w kraju
sojowy 3300 – 3550
rzepakowy 3300 – 3650
na świecie
sojowy 3540 – 3865
rzepakowy 3700 – 3913
słonecznikowy 3975 – 4763
palmowy 3475 – 3551