Opłaty paliwowe jeszcze nie wzrosły, wzrosło za to napięcie. To całkiem prawdopodobny scenariusz, że już po nowym roku olej napędowy będzie droższy. Pytanie tylko, o ile. Czy jego stawki wzrosną o 15 groszy za litr, czyli o tyle, ile wyniesie opłata paliwowa? Czy też wzrosty wyhamuje silny złoty i sytuacja na światowych giełdach?
Te pytania muszą na razie pozostać bez odpowiedzi. Pewne jest tylko to, że na spadki cen w przypadku diesla liczyć nie można. Na razie widać to w cennikach hurtowych, gdzie olej napędowy już podrożał.
A na stacjach benzynowych ceny diesla spadły w ostatnim tygodniu zaledwie o 2 grosze. I na tym raczej koniec jego obniżek. Dwa razy większe spadki „zaliczyła” benzyna. W przypadku gazu, zmiany kosmetyczne.
ŚREDNIE CENY PALIW
stacje benzynowe zł/l
Pb 95 4,32 -4gr
ON 3,69 -2gr
LPG 1,87 -1gr
Dobre rokowania są jedynie dla rynku benzyn. Zdaniem analityków ceny cały czas powinny schodzić w dół. I coraz bardziej realna staje się wizja 4 – 4 złotych 10 groszy za litr. Natomiast olej napędowy będzie drożał i to nie tylko za sprawą opłat paliwowych. A choćby ze względu na zbliżający sezon zimowy.
Rośnie bowiem zapotrzebowanie na olej opałowy, co pociąga za sobą ceny diesla. Stawki oleju napędowego powrócą więc w rejony 4 złotych za litr i tym samym będą na porównywalnym z benzyną poziomie.