Blisko 65 dolarów – tyle dzisiaj trzeba zapłacić na światowych giełdach za baryłkę surowej ropy. To w ciągu tygodnia wzrost o 5 dolarów. Jeszcze w poniedziałek cena lekko spadła, bo rynek czekał na postanowienia OPEC, a większość producentów paliw liczyła, kartel pozostawi dostawy ropy na dotychczasowym poziomie. I tak się właśnie stało.
Eksperci są jednak zgodni, że cięcia w wydobyciu są nieuniknione i organizacja wprowadzi je w ciągu najbliższych miesięcy. Już teraz nadwyżka wydobywanego surowca sięga miliona baryłek dziennie.
Niezależnie od decyzji OPEC producenci nie pozostawiają kierowcom złudzeń. Drożej jest w całej Europie. Stawki paliw gotowych podnoszą producenci, a w ich ślady idą właściciele stacji benzynowych. Najwyższe ceny za bezołowiową 95-tkę płacą kierowcy w Holandii, ponad dwa złote drożej niż w Polsce.
Ceny paliw w Europie
stacje benzynowe zł/l
Pb 95
Holandia 6,34
Rumunia 3,85
ON
Norwegia 5,32
Polska 3,59
Najniższe stawki obowiązują w Rumunii. Najwięcej trzeba zapłacić za olej napędowy w Norwegii, u nas stawki są najniższe. Ale na tym raczej koniec dobrych wiadomości, bo kolejne podwyżki mogą zagościć w krajowych cennikach jeszcze w ten weekend.
Teraz stawki popularnej benzyny bezołowiowej wahają się od 4 złotych 16 groszy w województwie kujawsko-pomorskim do 4 złotych 32 groszy w podlaskiem.
Ceny paliw w Polsce
stacje benzynowe zł/l
Pb 95 4,16 – 4,32
ON 3,53 – 3,66
LPG 1,49 – 1,76
Najtańszy diesel jest na Dolnym Śląsku, najdroższy w Lubuskiem. Zadowoleni mogą być tylko kierowcy tankujący autogaz, bo paliwo to wciąż tanieje. Najniższe stawki są na Podkarpaciu, najwyższe na Mazowszu.