Piątkowy poranek na światowych giełdach nie wróży rynkowi paliwowemu nic dobrego. Cena ropy naftowej rosła od kilku dni i dzisiaj przekroczyła poziom 54 dolarów za baryłkę. Ostatnio stało się tak pod koniec listopada ubiegłego roku. Dla kierowców z całej Europy oznaczać może to tylko jedno – koncerny paliwowe prawdopodobnie podniosą hurtowe cenniki jeszcze w najbliższy weekend. A to przełoży się na wzrosty, i tak już w wielu krajach niemałych, cen detalicznych.
Polscy kierowcy, chociaż mają powody do niezadowolenia z rosnących stawek paliw i tak nie są w najgorszej sytuacji. W Europie jest zdecydowanie drożej niż na naszym podwórku. Najwyższe stawki za bezołowiową 95-tkę płacą Holendrzy.
Średnie ceny bezołowiowej Pb 95
stacje benzynowe zł/l
Holandia 5,98
Niemcy 5,42
Czechy 4,33
Bułgaria 4,06
POLSKA 3,95
Grecja 3,88
Estonia 3,70
Litr kosztuje tu prawie 6 złotych. Drogo jest w Niemczech i w Czechach. Taniej niż w Polsce, jeżdżą tylko kierowcy pięciu europejskich krajów, między innymi Grecy, Węgrzy i Estończycy.
Estonia jest także liderem najniższych notowań oleju napędowego. Kierowcy płacą tu za litr 3 złote 58 groszy, o grosz mniej niż w średnio w Polsce.
Średnie ceny ON
stacje benzynowe zł/l
Norwegia 5,34
Wlk. Brytania 4,87
Włochy 4,61
Irlandia 4,14
Austria 3,96
POLSKA 3,59
Estonia 3,58
W pozostałych krajach Europy jest drożej. Najwyższe stawki obowiązują w Norwegii. Drogo jest w Austrii i Wielkiej Brytanii.