Handel mięsem nawet jeśli był większy, to już nie jest. Powód- transakcje są uzależnione od zakładów przetwórczych, a te rozdysponowały prawie wszystko co miały. Tym bardziej, że żywca jest w tym roku wyjątkowo mało. Tak niskiej podaży tuczników nie było przynajmniej od 30 lat-oceniają maklerzy. Zainteresowanie jest tylko na towar świeży, mrożony odszedł w zapomnienie.
Teraz na giełdach towarowych handluje się głównie towarem importowanym, ale tu pojawił się problem. Ceny od ubiegłego tygodnia drastycznie wzrosły i to nie tylko za sprawą wysokiego kursu euro. Stawki podwyższyli przede wszystkim zachodni kontrahenci.
Półtusze w klasie E bez głowy kosztuje 6 złotych 70 groszy za kilogram, czyli o 40 groszy więcej niż tydzień temu, ale już schab zdrożał w tym samym czasie o 70 groszy. Ceny innych elementów też poszły w górę.
WIEPRZOWINA Z IMPORTU-giełdy towarowe
ceny transakcyjne zł/kg
półtusze kl. E 6,70
schab b/k 13,60-13,70
szynka z/k 7,80-7,90
karkówka z/k 7,70-7,80
łopatka 5,60-5,70
Większego ruchu można się spodziewać w ostatnich dniach roku. Wtedy może być spory problem z pozyskaniem towaru-twierdzą maklerzy. Nie ma zupełnie zainteresowania mięsami drobnymi. Trzeba poczekać do wiosny. To również nie jest sezon na tłuszcze .