Od roku nie było takich cen. Trwa wielkie poszukiwanie towaru i zbiorowe podnoszenie stawek. To już nie tylko zmiany w cennikach hurtowych. To także coraz wyraźniejsze podwyżki w detalu.
Eksport wieprzowiny właściwie nie istnieje, bo trudno zaspokoić potrzeby krajowego rynku, a co dopiero mówić o wysyłce – komentuje Adam Wierzbowski z giełdy Netbrokers w Krakowie.
Eksport półtusz wieprzowych, który z powodzeniem był realizowany jeszcze przez ostatnie sześć miesięcy ubiegłego roku, teraz jest tylko mglistym wspomnieniem. A import?
Na sprowadzanie elementów z zachodu Europy też nie ma co liczyć. To już nie tylko ciągłe obawy o zmiany kursów walut, ale podwyżki w Niemczech, Belgii, Holandii. Tam na przykład półtusze wieprzowe zdrożały o 10 eurocentów za kilogram, co uczyniło je zupełnie nieopłacalnym towarem.
Dotychczas stawki były porównywalne do naszych, paraliżował jedynie strach o wysokość euro. Teraz takich dylematów już nie ma. Zakładom pokończyły się zapasy, muszą więc szukać surowca na krajowym rynku. A z tym jest coraz większy kłopot.
Nietrudno się domyślać, do czego prowadzi taka sytuacja.
Ceny mięsa na giełdach towarowych
Elementy bez kości zł/kg
karkówka 9,70 – 12,00
łopatka 8,50 – 9,50
schab 12,40 – 16,80
szynka 9,60 – 11,60
Ceny oczywiście idą w górę, ale czy rynek wytrzyma tak duże ciśnienie? Wkrótce może się to odbić zupełnym brakiem popytu – komentują maklerzy.