Tak źle i tak nerwowo już dawno nie było – to komentarz młynarzy do obecnej sytuacji na rynku. Nikt nic nie wie, poza tym że zboże jest teraz bardzo drogie. Ale co z zapasami to już wieka niewiadoma. Bywało tak, że ceny pszenicy szły gwałtownie w górę, by potem równie szybko spadać. Dlatego i producenci i przetwórcy wolą zawierać transakcje na bieżąco po cenie dnia, a nie podpisywać kontrakty z późniejszą dostawą. W efekcie trwa paniczne szukanie surowca i reglamentacja mąki. Towaru jest tak mało, że sprzedawany jest tylko stałym odbiorcom.
Ziarno owszem jest, ale wyjątkowo kiepskiej jakości. Najważniejszy teraz parametr to liczba opadania, najczęściej zbyt niska, by zboże nadawało się na mąkę. Dlatego kto ma najlepszy towar słono każe sobie za niego płacić. I tak pszenica konsumpcyjna najczęściej kosztuje od 800 - 850 złotych za tonę, choć żądania sprzedających sięgają nawet 900 złotych.
Jeszcze trudniej jest zdobyć żyto konsumpcyjne. I to nawet bez względu na cenę. Stawki już krążą wokół 700 złotych za tonę. A co w tej sytuacji z cenami mąki? Największe młyny od dwóch tygodni próbują trzymać cenniki.
Małe zmieniają je z dnia na dzień, wszytko zależy po ile udało im się kupić ziarno. I tak mąka pszenna bułkowa kosztuje od 1 złotego kilkunastu groszy za kilogram do 1 złotego i ponad 30 groszy. Chlebowa jest o kilka groszy tańsza. Za mąkę żytnią trzeba zapłacić powyżej 1 złotego 10 groszy. To ceny hurtowe dla piekarzy, detaliczne są znacznie wyższe.
Zboża konsumpcyjne
ceny płacone przez młyny zł/tonę
pszenica 780 – 850
żyto 680 - 750
Mąka zł/kg
piekarnicza luzem
pszenna
typ 750 1,15 – 1,29
typ 500 1,17 – 1,35
żytnia 1,11 – 1,15