A karpi w tym roku będzie mniej nawet o 20 %. Taka sytuacja wpływa na hurtowe podwyżki cen. Różnice w stosunku do ubiegłego listopada sięgają 1,5 złotego za kilogram. Nawet hipermarkety oferują wyższe stawki.
Trudna zima, zwiększone upadki materiału do zarybień wiosną, bardzo zimny maj – to wszystko niekorzystnie wpłynęło na populację i wielkość karpi w stawach hodowlanych.
Tegoroczne powodzie i przerwane groble też przyczyniły się do gorszych wyników. Ocenia się, że z tego powodu ucierpiało około 5 % gospodarstw. Do tego stały wzrost kosztów produkcji: energii i pracy wpływa na słabszą pozycję tej branży. Kilogram karpi kosztuje w hurcie średnio od 9 do 10,5 złotego, w dużych sklepach od 10,5 do 13 złotych, w niektórych miejscach trzeba zapłacić nawet 15 złotych.