Kolejny tydzień zupełnego zastoju w handlu i kolejne obniżki, które nie przynoszą efektu. Na drobiowym rynku nie dzieje się najlepiej. Wszyscy liczyli na to, że wraz z początkiem marca przetwórcy zaczną robić pierwsze zapasy przed Wielkanocą, ale na razie tak się nie dzieje. A to dlatego, że na rynku wciąż dominuje sprzedaż bezpośrednia, pośrednictwo giełd nie jest tu potrzebne.
W najszybszym tempie spadają ceny elementów szlachetnych, czyli standardowo najdroższych. Jeszcze pod koniec lutego kilogram tuszek z kurczaka producenci wystawiali po 5 złotych 80 groszy.
Elementy drobiowe
giełdy towarowe
oferty sprzedaży zł/kg
z kurczaka
Teraz zmuszeni byli do obniżenia stawek prawie o złotówkę. Podobnie jest w przypadku indyczych filetów z piersi. Oferty, które sięgały tydzień temu prawie 14 złotych za kilogram, dzisiaj ledwie przekraczają 11 i pół złotego. A chętnych jak brakowało, tak brakuje. Krajowym przetwórcom surowiec dostarczają głównie firmy kontraktacyjne, a na zachodnich odbiorców już od dłuższego czasu nikt teraz nie liczy.
Elementy drobiowe
giełdy towarowe
oferty sprzedaży zł/kg
W magazynach rośną wiec zapasy mięsa. Tanieją także podroby. W ciągu tygodnia ceny wątróbki czy serc z kurczaków spadły o 10 – 30 groszy za kilogram. Serca indycze nawet o 80 groszy.