Zupa czarownicy, „masło niedźwiedzie” – tego nie kupisz w supermarkecie
14 lipca 2015
Polacy lubią regionalne potrawy. Są one smaczne, a do tego zdrowe. Niestety, w miastach trzeba się naszukać punktów, które oferują taką żywność. Dlatego warto jeździć po nią na wieś.
Właściciele gospodarstw coraz częściej oferują przyjezdnym jedzenie przygotowywane na podstawie tradycyjnych regionalnych przepisów, wzbogacanych własnymi pomysłami. Wykorzystują produkty ekologiczne pochodzące ze swoich upraw.
„Tak powstały między innymi napój miętownica, zupa czarownicy, masło z niedźwiedzim czosnkiem czy placek ze stewią, polecany osobom chorym na cukrzycę” – mówi serwisowi infoWire.pl dyrektor Sądeckiej Organizacji Turystycznej Bożena Srebro. „Gospodarze chętnie dzielą się z gośćmi wyrobami oraz przepisami. W ten sposób jest podtrzymywana polska tradycja” – dodaje.
Nasze rodzime regionalne wyroby otrzymują wiele wyróżnień. Niestety, polski rynek dużo traci na tym, że gospodarze, którzy nie są przedsiębiorcami, nie mogą sprzedawać produktów lokalnych przez siebie wytworzonych. Ma się to zmienić od 2016 r., wraz z wejściem w życie Ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw.