Sejm rzutem na taśmę znowelizował ustawy biopaliwowe, które wreszcie mają uczynić produkcję „zielonego paliwa” opłacalną. Teraz parlamentarzyści robią wszystko, aby nowe prawo weszło w życie jeszcze przed 15 maja.
Pośpiech zrozumiały, bo w połowie maja mija termin zawierania przez rolników umów kontraktacyjnych z firmami, które skupione rośliny przeznaczą na cele energetyczne. Takie umowy są potem podstawą do otrzymania dodatkowych 45 euro dopłat bezpośrednich.
Ale jak na razie nikt nie palił się do zawierania umów kontraktacyjnych. W grudniu zeszłego roku resort finansów dwukrotnie zmniejszył ulgi akcyzowe i zahamował produkcję biopaliw. Nowelizacja ma to zmienić.
Problem w tym, że wysokość akcyzy nie ulega większej zmianie. Zwolnione będą z niej tylko samoistne biopaliwa. Rolnikom zaproponowano także dodatkowe dopłaty do upraw energetycznych. W kolejce czekają następne ułatwienia dla branży biopaliwowej. W tym między innymi ulgi w podatku dochodowym.