Kolejnych pięć młodych sokołów wędrownych zamieszkało w sztucznym gnieździe na terenie Nadleśnictwa Żmigród. W tym roku w ramach programu reintrodukcji tego gatunku na Dolny Śląsk sprowadzono 34 sokoły wędrowne.
Akcja reintrodukcji jest prowadzona na terenie całego kraju. W 2018 r. na Dolny Śląsk sprowadzono łącznie 34 ptaki ze Słowacji, Niemiec i krajowych hodowli.
Sokół wędrowny jest jednym z najrzadszych gatunków ptaków w Polsce. „Nadrzewna populacja europejska tego drapieżnika całkowicie wyginęła w latach 60-tych, m.in. z powodu zatrucia środowiska szkodliwą chemią” - powiedział w przesłanym PAP komunikacie Bartłomiej Wiązowski, zastępca prezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.
Jeszcze na początku XX wieku sokół wędrowny występował w całym kraju. Do zagłady drapieżników przyczyniło się m.in. zatrucie środowiska szkodliwym pestycydem DDT, który po dostaniu się do organizmów ptaków, nie był z nich wydalany i kumulował się w ich tkankach. Zaburzał on gospodarkę wapnem co skutkowało tym, że składane jaja miały zbyt cienkie skorupki, które pękały pod ciężarem wysiadującej je samicy.
Jak podano, Fundusz od lat wspiera akcje reintrodukcji sokołów. Sprowadzane z zagranicznych i polskich hodowli ptaki są umieszczane w sztucznych gniazdach i dokarmiane, a później wypuszczane na wolność.
Od początku akcji prowadzonej przez Stowarzyszenie na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” zasiedlono na Dolnym Śląsku 187 sztuk tych drapieżników. „W ostatnich trzech latach projekt przyniósł pierwsze sukcesy: wylęgło się wówczas 11 sokołów” – poinformowano. (PAP)
autor: Agata Tomczyńska