Większość sztucznie śnieżonych stoków będzie przygotowana na nadchodzący weekend. Na stokach brakuje naturalnego śniegu, ale duże mrozy umożliwiają całodobową pracę armatek śnieżnych.
W Karkonoszach panują jeszcze niedostateczne warunki śniegowe. Naśnieżana
jest nartostrada Puchatek w Szklarskiej Porębie, jej uruchomienie zapowiada się
na piątek.
Naśnieżane są trasy wzdłuż dwóch wyciągów w Zieleńcu, oraz
przy jednym w Reczce. Pracują również armatki w dolnych partiach tras w ośrodku
w Czarnej Górze. Najprawdopodobniej w sobotę i niedzielę będzie tam można
pojeździć – powiedziała Agata Sierko z Wałbrzyskiej Grupy
GOPR.
Rozpocznie się także sezon narciarski w Beskidach. Choć naturalnego
śniegu jeszcze nie ma, to ujemne temperatury sprawiły, że z powodzeniem
pracowały w ostatnich dniach armatki śnieżne, które zaśnieżyły stoki. W rejonie
Szczyrku zjeżdżać można będzie na trasie FIS ze Skrzycznego do Jaworzyny, na
Golgocie i Julianach. W Wiśle dobre warunki śniegowe panują w Cieńkowie i
Soszowie. Zjeżdżać można będzie także w rejonie wyciągu krzesełkowego w
Korbielowie, od Kamiennej do Soliska. Na sztucznie naśnieżanych trasach zalega
około 20 cm ubitego, zmrożonego śniegu.
Niestety na razie nie ma żadnych
perspektyw na uruchomienie wyciągów krzesełkowych w kotłach Goryczkowym i
Gąsienicowym w Tatrach. W czwartek na Kasprowym Wierchu leżało tylko 4 cm
śniegu. Do jazdy na nartach w obydwu kotłach podszczytowych konieczne jest kilka
dużych opadów śniegu, który po sprasowaniu skutecznie chroniłby roślinność na
stokach oraz narciarzy przed urazami.
W czwartek w Zakopanem można było
jeździć na małym stoku pod Nosalem i na jednej czwartej stoku głównego oraz pod
małym wyciągiem na Polanie Szymoszkowej. Obydwa stoki są śnieżone i
administratorzy zapowiadają otwarcie na weekend głównego stoku na Nosalu od
połowy wysokości oraz - być może - stoku na Polanie Szymoszkowej. Przez całą
dobę śnieżony jest stok Gubałówki w Zakopanem. Być może w sobotę lub w niedzielę
uda się go przygotować.
Na Podhalu w weekend ruszą sztucznie śnieżone
stoki w Białce i Bukowinie Tatrzańskiej. Na Bani w Białce leży już 80 cm
sztucznego śniegu. W Gorcach w weekend mają być uruchomione stoki oraz cała
trasa na Długiej Polanie w Nowym Targu. W Pieninach w weekend ruszą wyciągi w
Kluszkowcach na górze Wdżar i – prawdopodobnie – wyciągi orczykowe na
Szafranówce w Szczawnicy, ale główny stok Palenicy nie jest jeszcze gotowy do
jazdy na nartach. W Niedzicy na Polanie Sosny cały stok zostanie otwarty w
niedzielę.
W Beskidzie Sądeckim na Jaworzynie ruszy 650-metrowy wyciąg
talerzykowy, ale wciąż nie wiadomo, czy przed weekendem uda się zaśnieżyć główną
nartostradę, choć armatki śnieżne pracują tam dwadzieścia cztery godziny na
dobę. Jeden wyciąg ma ruszyć w niedzielę w Krynicy-Słotwinach. W Wierchomli
będzie można jeździć na nartach już w sobotę. Niestety stoki w Piwnicznej –
Suchej Dolinie nie są śnieżone.
W Bieszczadach z połonin widoczność
przekracza 100 km, ale nie ma śniegu. Występuje inwersja powietrza, jest cieplej
w wyższych partiach niż w dolinach – poinformowała w czwartek Elżbieta
Skoczypiec z bieszczadzkiej grupy GOPR. Doskonała widoczność sprawia, że w całym
paśmie występują bardzo dobre warunki turystyczne. Natomiast trudno mówić o
jakichkolwiek warunkach narciarskich, praktycznie nie ma śniegu – powiedziała
Skoczypiec.