Tradycja kulinarna to nasze prawdziwe dziedzictwo kulturowe – taka idea przyświecała III nieformalnym mistrzostwom świata w pieczeniu babki i kiszki ziemniaczanej. Zawody odbywały się w Supraślu koło Białegostoku, a ich celem było zaprezentowanie potraw regionalnej kuchni podlaskiej. Oprócz kiszki i babki ziemniaczanej, podawanych na kilkanaście sposobów, można było spróbować też innych przysmaków północno-wschodniej Polski: chleba prosto z pieca, sękacza, palcówki, smalcu i kiszonych ogórków.
Kultywowanie tradycji kulinarnej, nadanie jej rangi sztuki oryginalnej, niepowtarzalnej, pozwoli na dowartościowanie lokalnej społeczności. Ma być przeciwwagą dla amerykanizacji naszej kultury, inwazji fast-foodów i hamburgerów – głosi zapis w regulaminie zawodów.
Jury, na czele z Robertem Makłowiczem znanym z telewizyjnych programów kulinarnych, oceniało smak potraw znanych na Podlasiu od dziesięcioleci. Zwykle ziemniaczane specjały faszerowane są mięsem lub skwarkami, dlatego też najbardziej oryginalną babką okazała się "wegetariańska" z dodatkiem grzybów. Za najsmaczniejszą i najlepiej podaną uznano babkę ziemniaczaną Władysława Leszczyńskiego z Supraśla. W kategorii kiszki ziemniaczanej zwyciężył Piotr Krakowski z Puńska.
Uczestnicy konkursu twierdzą, że przepis na podlaskie przysmaki jest prosty – wystarczy mieć dobre ziemniaki i... serce.
MC