Ze wstępnego projektu polskich propozycji do unijnego programu Natura 2000 wynika, że Europejską Siecią Ekologiczną objętych zostałoby około 17 proc. lądowej powierzchni Polski. W Unii najwięcej takich obszarów mają Duńczycy i Hiszpanie (około 20 proc.), a najmniej (9 proc.) Francuzi.
Istniejący od 1992 roku unijny projekt Natura 2000 ma na celu ochronę
obszarów przyrodniczych o znaczeniu międzynarodowym oraz ochronę określonych
gatunków zwierząt i roślin jako szczególnie ważnych elementów europejskiej
przyrody. Obszary do tej sieci typowane są na podstawie dwóch dyrektyw UE – tzw.
ptasiej, dotyczącej ochrony dzikich ptaków, i siedliskowej, obejmującej ochroną
siedliska przyrodnicze oraz dziką florę i faunę.
Dyrektywa siedliskowa
dotyczy w Polsce 68 typów siedlisk przyrodniczych, 70 gatunków zwierząt (jak
wilk, niedźwiedź, bóbr, ryś, kumaki czy żółw błotny) i 24 roślin (sasanka,
lipiennik, skalnice torfowiskowe czy selery błotne) – powiedział Wojciech
Mróz z Instytutu Ochrony Przyrody PAN z Krakowa, typującego regiony, które
znalazłyby się w ramach projektu Natura 2000.
Na terenie Polski żyje 128
gatunków ptaków wymienionych w załączniku do. tzw. dyrektywy ptasiej (np.
derkacz, głuszec czy cietrzew) oraz ptaki zimujące i migrujące, np. bocian (do
Polski przybywa 20 proc. populacji).
W ramach dyrektywy ptasiej –
jak wynika z opracowanego przez ekspertów projektu, nad którym trwa dyskusja w
Ministerstwie Środowiska - ochroną objęte zostałoby 13,6 proc. lądowej
powierzchni kraju (plus część Bałtyku), a w ramach dyrektywy siedliskowej –
zespół ekspertów PAN z Krakowa wyznaczył 10,3 proc. powierzchni. Jak wynika z
szacunków, 6,3 proc. powierzchni kraju byłoby objętych ochroną ze względu na
obydwie dyrektywy.
Najwięcej wytypowanych obszarów znajduje się
w Polsce zachodniej, północno-wschodniej, południowej oraz na Pomorzu
Zachodnim – wylicza Paweł Derlacz z Departamentu Ochrony Przyrody
Ministerstwa Środowiska.
Na liście znalazły się m.in. dolna Odra i dolna
Wisła, pradolina Bzury, dolina Drwęcy, dolina Pilawy, Noteci, Pilicy, Pojezierze
Drawskie, Gnieźnieńskie, jezioro Gopło, puszcze Kampinoska, Białowieska,
Kozienicka i Romincka, Wzgórza Chęcińsko-Kieleckie, lasy Iławskie, Zalew Wiślany
i Mierzeja Wiślana, Bieszczady, Pieniny, Tatry, Karkonosze i Góry Izerskie oraz
liczne jeziora w woj. pomorskim.
Państwa Unii Europejskiej oczekują od
nas jak najwięcej propozycji i chcielibyśmy je zgłosić, ale chcielibyśmy także,
by nie odbywało się to kosztem rozwoju gospodarczego – uważa Derlacz. Stąd
również konsultacje między różnymi ministerstwami.
Obecnie sieć Natura
2000 finansowana jest w ramach środków przeznaczanych na rolnictwo i specjalnego
funduszu Life (w roku 2004 kończy się jego trzecia edycja). W Komisji
Europejskiej trwają prace nad projektem "Life after life", dyskusje na
temat przyszłości finansowania Natury 2000 i prace nad raportem ekspertów w
sprawie sfinansowanie projektu.
Konieczne będzie nadzorowanie i
monitorowanie projektu, potrzebne są także fundusze na rekompensaty dla
rolników, których tereny zostaną objęte programem Natura 2000 – powiedział
wiceprezes Narodowej Fundacji Ochrony Środowiska Andrzej Waigle. Dla Polski
najkorzystniejsze byłoby stworzenie przez Unię specjalnego funduszu na ten cel –
dodaje Derlacz – ale dla Komisji Europejskiej to najtrudniejsze z
możliwych rozwiązań.