Szlak został zamknięty ze względu na zagrożenie lawiną kamienną. W 2000 roku w rejonie osuwiska zeszła duża lawina, która doprowadziła do oberwania się części zbocza z około 50-metrowym wspólnym fragmentem szlaku. Na początku czerwca br. dyrekcja Parku udostępniła turystom fragment szlaku. Jednak czerwcowe opady spowodowały kolejne, poważne osunięcie ziemi i zakaz został przywrócony.
Turyści łamią przepisy i chcą skrócić sobie drogę nie korzystając z obejść wyznaczonych przez pracowników Parku. Tych których złapią strażnicy parkowi będą biedniejsi o 500 zł.
Jeżeli więc kogoś kusi zakazany owoc, to niech lepiej ma przy sobie wypchany portfel – bynajmniej nie wycinkami z gazet.