Część hodowców koni z województwa podlaskiego zapowiada, że nie
zgłosi koni do ewidencji, bo ich na to ... nie stać.
Agencja Restrukturyzacji
i Modernizacji Rolnictwa zdecydowała, że za dokonanie opisu rolnicy mają
zapłacić 56 złotych za jednego konia.
Konie nie będą kolczykowane. Identyfikacja będzie możliwa na podstawie opisu,
jaki znajdzie się w paszporcie zwierzęcia. Rolnicy nie rozumieją, dlaczego za
wykonanie samego opisu mają zapłacić blisko 60 złotych, podczas gdy za
kolczykowanie krowy agencja płaci weterynarzom ... 4 złote. Opłaty są tym
bardziej nieuzasadnione, że konie z rodowodem są od dawna opisywane. Usługa
będzie więc polegała na przepisaniu danych do paszportu
Agencja powierzyła
wykonanie identyfikacji Okręgowemu Związkowi Hodowców Koni.
Z jego danych
wynika, że na Podlasiu jest 30 tysięcy koni
Identyfikacja ma być robiona na
pisemny wniosek hodowcy.
Przepisy mówią, że po wejściu do Unii Europejskiej
nie będzie można wprowadzić do obrotu bez paszportu
W tych spornych 60
złotych mieści się: 7 zł jako koszt paszportu, 50 zł zaś pochłoną koszy osoby
wykonującej opisy.