Poruszając się po drogach południowej Polski nie sposób nie zauważyć drzew, które wyglądają jak u progu zimy. Liście wyschły i zbrązowiały, gałęzie łamią nawet niezbyt mocne podmuchy wiatru. Mówiąc krótko, na południu Polski usychają kasztanowce.
Prawie wszystkie drzewa tego gatunku w województwach dolnośląskim, małopolskim, opolskim i śląskim zostały zaatakowane przez larwy szrotówka kasztanowiaczka (Cameraria ohridella). Szrotówek na przełomie kwietnia i maja składa jaja na blaszkach liści. Z jaj, nawet cztery razy do roku, wylegają się larwy intensywnie żerujące na liściach. Zaatakowane przez owada liście brązowieją i opadają, nawet na dwa miesiące przed zakończeniem okresu wegetacyjnego.
Szrotówek został rozpoznany w 1985 roku w Macedonii. W Polsce pojawił się w 1998 r. i rozprzestrzenia się błyskawicznie, dokonując spustoszenia w populacji kasztanowca. Do tej pory szkodnik zaatakował drzewa w parkach w Słowacji, Niemczech, Austrii, Czechach oraz na Półwyspie Bałkańskim.