Środa 21.10. upłynęła pod znakiem kolejnych rolniczych protestów i blokad dróg w całym kraju. Największe z nich miały miejsce m.in. na Podkarpaciu oraz w Koszutach koło Środy Wielkopolskiej.
To kolejny protest rolników sprzeciwiających się dalszemu procedowaniu ustawy o ochronie zwierząt tzw. "Piątce Kaczyńskiego".
Koło godz. 11. policja zatrzymała Michała Kołodziejczaka z Agrounii jednak został on dość szybko wypuszczony.
- Najlepiej rozbić, pobić ale nie rozmawiać. Premier mówi dzis o solidaryzmie - piękna hipokryzja. Zobaczcie jak policja traktuje spokojnych ludzi - stwierdził Kołodziejczak.
- Nie odpuścimy. Możecie być tego pewni. Zabawa się skończyła - dodał.
Lider Agrounii Michał Kołodziejczak w imieniu protestujących rolników skierował też pismo z postulatami do premiera Morawieckiego.
Oto treść pisma:
- Jako społeczność rolników zdajemy sobie sprawę w jakim trudnym czasie obecnie się wszyscy znajdujemy. Wiemy, że ciężar, który na Panu spoczywa jest dużo większy niż kiedykolwiek. Pandemia doświadcza każdego z nas i uczy wszystkich nowego życia.
- Rolnicy kiedy mogli zawsze pomagali. Zawsze żywili i bronili. Dziś jest czas trudnych i odważnych decyzji. Zapewniam, że jesteśmy w stanie zaakceptować i pomóc podjąć te najtrudniejsze. Chcemy jedynie być pewni, że wypracujemy je razem.
- Nie chcemy wpisywać się w schematy opozycji, która nie istnieje, a jednak przeszkadza. Oni nie rozumieją, że sianie paniki nikomu nie pomoże. Polscy rolnicy pomogą. Ale my też chcemy, żebyście nam pomogli.
- Jesteśmy gotowi do współpracy. Czekamy na wyznaczenie przez Pana terminu spotkania. Chcemy wierzyć, że rolnictwo jest ciągle dla Pana ważne. Na termin czekamy do piątku. Jesteśmy zdeterminowani i nie odpuścimy.
red.ppr.pl / Agrounia FB / zdj. Agrounia