Coraz więcej konsumentów robiąc zakupy zwraca uwagę na jakość żywności, która ma trafić do koszyka i na nasze stoły. Nasze społeczeństwo, staje się coraz bardziej świadome tego, że jedzenie warunkuje zdrowie i życie człowieka. Dlatego też tak istotna jest możliwość wyboru pomiędzy produktami genetycznie modyfikowanymi, a naturalnymi, które powinny być dobrze oznakowane.
Profesor Andrzej Babuchowski, ekspert kampanii „Wolne od GMO”, sfinansowanej z Funduszu Promocji Mleka podkreśla, iż znakowanie produktów niesie za sobą wiele zalet. „Odpowiednie oznakowanie produktów GMO, które znacznie różnią się od ich konwencjonalnych odpowiedników, pomaga ostrzegać konsumentów o różnicach w zakresie ich alergenności, wartości odżywczej i toksyczności. Dlatego takie podejście do oznakowania odpowiada na podstawowe obawy większości konsumentów, a tym samym chroni zdrowie publiczne przed potencjalnym ryzykiem. Takie podejście narzuca mniej barier i ma mniejsze konsekwencje dla handlu. Zostało ono przyjęte przez niektórych producentów upraw GM, a także przez ważnych uczestników światowego handlu, takich jak Stany Zjednoczone i Kanada. Kraje te mogą protestować przeciwko wymogowi powszechnego znakowania (np. etykietowania wszystkich produktów GMO), który jest bardziej rygorystyczny niż znakowanie żywności zmodyfikowanej genetycznie o znacząco różnych cechach, uważając to za niepotrzebną barierę w handlu międzynarodowym. Takie podejście do znakowania nie powinno znacząco wpływać na koszty produkcji żywności.” – mówi.
Polska Izba Mleka wychodząc naprzeciw oczekiwaniom konsumentów opracowała Certyfikat „Bez GMO”, który pozwala producentom mleka i jego przetworów uwiarygodnić proces produkcji. Konsument widząc na opakowaniu logo „Bez GMO” ma pewność, że produkt został dokładnie sprawdzony przez audytorów, dzięki czemu ma pewność, że GMO zostało wyeliminowane na każdym etapie produkcji.
Wybieraj świadomie!
Wszystkie firmy zainteresowane uzyskaniem certyfikatu „Bez GMO” zapraszamy do kontaktu z Polską Izbą Mleka: nongmo@izbamleka.pl
Biuro kampanii „Wolne od GMO”