Amerykanie mają coraz większe kłopoty z grypą ptaków, która zmusza dużych producentów jaj w stanie Iowa do likwidacji znacznej części produkcji. W stanie Iowa produkuje się najwięcej jaj konsumpcyjnych w całych Stanach Zjednoczonych. W 2021 roku w stanie Iowa wyprodukowano prawie 15 miliardów jaj. Najnowsze informacje z USA wskazują, że w związku z wykryciem nowego ogniska grypy ptaków na fermie kur niosek w Iowa zlikwidowanie zostanie około 5 milionów kur. Wcześniej utylizacji poddano prawie milion kur nieśnych oraz 50,0 tys. indyków. Stan o największej produkcji jaj konsumpcyjnych w Stanach Zjednoczonych zaczyna mieć coraz poważniejsze kłopoty.
Problem HPAI dotyczy także kilku innych stanów, a straty w niektórych z nich również sięgają wielkości milionowych. Na przykład w stanie Wisconsin zlikwidowano 2,75 miliona kur niosek na fermie w Jefferson County. Uwzględniając utylizację kur niosek w Iowa, straty ogółem w pogłowiu drobiu w Stanach Zjednoczonych od lutego tego roku szacowane są na około 12,6 mln sztuk. Jest to największa epizoocja choroby od roku 2015 – wówczas zlikwidowano około 50 mln sztuk drobiu. Problem z HPAI w USA skutkuje ograniczeniem eksportu amerykańskich produktów.
Amerykański rynek zareagował już gwałtownym wzrostem cen jaj w hurcie. Amerykańscy analitycy uważają, że to dopiero początek podwyżek. Grypa ptaków zaatakowała amerykański sektor w najgorszym z możliwych okresów, czyli przed Wielkanocą. Hurtowe ceny jaj konsumpcyjnych w Stanach Zjednoczonych zaczęły rosnąć w reakcji na utratę części krajowej produkcji w związku z utylizacją stad kur niosek z powodu grypy ptaków. Wzmożona presja na wzrosty cen związana jest ze szczytowym popytem na rynku przed Wielkanocą.
Według instytucji analitycznej Urner Barry uczestnicy rynku robią zapasy, aby uniknąć problemów z ciągłością dostaw w najważniejszym okresie sprzedażowym roku. Według amerykańskich analityków już wkrótce pojawienie się grypy ptaków w najgorszym z możliwych okresów w ciągu roku będzie skutkować podniesieniem cen jaj na półkach sklepów detalicznych. Będzie to bolesne dla konsumentów, którzy już cierpią z powodu najszybciej rosnącej inflacji od czterech dekad. Ceny najprawdopodobniej będą rosły dalej w nadchodzących tygodniach.
- W ostatnich kilku tygodniach zanotowaliśmy „wystrzał cenowy” na rynku jaj w Polsce i w Europie. Za gwałtowną reakcję rynku odpowiadało kilka fundamentalnych czynników, które pchają ceny jaj w górę. Wśród tych spraw, oprócz wojny na Ukrainie, coraz ważniejsza zaczyna być grypa ptaków w USA. Epizoocja w Stanach Zjednoczonych wywołuje nerwowość na całym świecie i będzie wspierała wzrosty. Ukraina, Stany Zjednoczone i Unia Europejska to trzy kluczowe ogniwa w handlu międzynarodowym, stabilizujące podaż jaj na świecie. Uczestnicy rynku jajecznego z pewnością pamiętają rok 2015, kiedy HPAI w Stanach Zjednoczonych zachwiała rynkiem międzynarodowym. Wówczas USA - jeden z największych eksporterów jaj i produktów przetwórstwa na świecie - musiał importować jaja z Europy. Zazwyczaj, sytuacja jest odwrotna, to Amerykanie „zasypują” świat przetworami z jaj. Przeszłe doświadczenia pozwalają sądzić, że w nadchodzących tygodniach, a może i miesiącach rynek jaj będzie funkcjonował pod silną presją – komentuje aktualną sytuację Katarzyna Gawrońska, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
KIPDiP