W Monachium czeka na nowego właściciela wyjątkowy samochód – Toyota Mega Cruiser z 1997 roku w wojskowej wersji BXD10. Ogromna terenówka Toyoty nie była sprzedawana klientom cywilnym, dlatego tylko nieliczne egzemplarze znajdują się w prywatnych rękach. Samochód został wystawiony na sprzedaż na specjalnie przygotowanej stronie megacruiser.de.
Toyota Mega Cruiser to potężna terenówka 4x4 z wojskowym rodowodem, owiana wieloma tajemnicami. Została wprowadzona na rynek w 1995 roku, głównie do celów militarnych. Pod maską pracował silnik wysokoprężny turbo o pojemności 4,1 l i mocy 155 KM, który współpracował z automatyczną przekładnią czterostopniową. Auto wyróżniał m.in. masywny wygląd, duże gabaryty oraz układ kierowniczy z 4 skrętnymi kołami. Dzięki temu rozwiązaniu samochód mógł w miarę sprawnie poruszać się na japońskich drogach – promień skrętu sporego i szerokiego auta wynosił tylko 5,6 m. Na układ napędowy składał się stały napęd wszystkich kół i blokada centralnego mechanizmu różnicowego.
Był to największy samochód z napędem AWD sprzedawany kiedykolwiek przez Toyotę – długi na 5 metrów i szeroki na ponad 2 metry. Pojazd przypomina nieco Hummera H1 i podobnie jak amerykański samochód został stworzony z myślą o potrzebach wojska – w tym przypadku Japońskich Sił Samoobrony. Wersja militarna otrzymała oznaczenie BXD10, zaś wersja cywilna – BXD20. Cywilny Mega Cruiser był dostępny tylko w Japonii, a do jego zakupu zniechęcały bardzo wysokie podatki. Korzystały z niego głównie oddziały policji, straży pożarnej i służby ratownicze, i tylko nieliczne egzemplarze sprzedano cywilom.
Mega Cruiser był produkowany do 2002 roku, a dokładna liczba egzemplarzy, które wyjechały z fabryki w Gifu, nie jest znana. Oficjalnie mówi się o 141 samochodach w wersji cywilnej, a liczbę pojazdów w specyfikacji wojskowej szacuje się na około 500. Samochody te bardzo rzadko trafiają w prywatne ręce, a jeszcze rzadziej opuszczają Japonię.
BXD10 wystawiony na sprzedaż w Monachium ma przebieg 126 500 km. 8-osobowa terenówka ma 44 cm prześwitu oraz 37-calowe koła z oponami 12.50R17,5. Auto zostało polakierowane na beżowo i otrzymało nowy dach, system oświetlenia, opony i odświeżone wnętrze. Jego cena to 60 000 euro.
Newseria Lifestyle