Jest pan znanym naukowcem i wybitnym ekspertem w dziedzinie fungicydów, pracującym w firmie BASF. Czy jest to jedyne zajęcie pana w koncernie BASF? Czy też ma pan dodatkowe zadania nie związane z fungicydami?
Steven Waterhause: - Nie jest to jedyna moja specjalizacja. Zajmuję się m.in. utrzymywaniem stosunków z niezależnymi ośrodkami badawczymi w Anglii. Ale ponieważ herbicydy zawarte w środkach ochrony roślin stanowią ważny temat dla mojej firmy dlatego i ja stawiam ten temat na pierwszym miejscu.
Która to pana wizyta w Polsce?
Steven Waterhause: - Na jesieni byłem 2 razy z prelekcjami nowych preparatów. Byłem jeszcze wcześniej – 2 lata temu i mówiłem wówczas o zaletach Capalo i Opera Max. Obecnie jest to moja czwarta wizyta.
Jak pan widzi różnicę między polskim rolnictwem a np. w Anglii w odniesieniu do stosowania nowoczesnych metod uprawy w ty i stosowania środków ochrony roślin?
Steven Waterhause: - Nie miałem niestety styczności z rolnikiem polskim w gospodarstwie rolnym, ale spotykam się z nimi podczas konferencji organizowanych przez BASF w Polsce. W czasie tych spotkań rolnicy wykazywali duże zainteresowanie tematyką i zadawali wiele pytań.
Wracając do fungicydów. Czy są to związki tak nowoczesne, że w najbliższej przyszłości będą one dominować w środkach ochrony roślin, czy też trwają badania nad innymi związkami chemicznymi w tej dziedzinie?
Steven Waterhause: - Na dzień dzisiejszy pozycja fungicydów jest stabilna. Natomiast w przyszłości wiele czynników będzie wpływać na zachodzące zmiany, w tym i uodparnianie się np. grzybów. Dlatego do tych zagadnień musimy podejść bardziej kompleksowo. Jednocześnie chciałbym podkreślić, że nie chodzi nam o to, aby wetknąć nasz produkt na siłę odbiorcy. Jesteśmy firmą istniejącą wiele lat. Prowadzimy intensywne badania w naszych ośrodkach nad preparatami, które wprowadzamy do sprzedaży. Chcemy, żeby klient wybierając nasze produkty był całkowicie przekonany, że są to najlepsze i najskuteczniejsze preparaty na rynku. Dla uodpornionych odmian np.. grzybów atakujących uprawy stosuje się zestawy dwóch lub kilku preparatów. W zasadzie każdy rolnik mógłby przygotować u siebie taką mieszankę ale trzeba też dysponować pewną wiedzą na ten temat.
Czy widzi pan w bliższej lub dalszej perspektywie czasu możliwość nawiązania współpracy z którymś z ośrodków naukowy w Polsce?
Steven Waterhause: - Obecnie zaciśnięta jest współpraca między ośrodkami w Anglii, Niemczech oraz we Francji. Na dzień dzisiejszy nie ma takiej potrzeby. Natomiast w przyszłości z pewnością dojdzie do takich kontaktów, ponieważ współpraca z danym społeczeństwem przynosi wiele korzyści. Dlatego jestem pewien, że w przyszłości z ośrodkami naukowymi w Polsce będziemy współpracować.
Fungicydy środki grzybobójcze, substancje chemiczne stosowane w ochronie roślin w celu zapobiegania i zwalczania chorób roślin wywoływanym przez grzyby patogeniczne. Rozróżnia się fungicydy o działaniu ochronnym (zapobiegawczym, profilaktycznym), fungicydy o działaniu interwencyjnym i fungicydy o działaniu leczniczym. Zależnie od miejsca działania rozróżnia się fungicydy o działaniu powierzchniowym — fungicydy kontaktowe, pozostające na powierzchni rośliny, uniemożliwiające kiełkowanie zarodników grzybów, i fungicydy o działaniu układowym — fungicydy systemiczne, wnikające do tkanek roślinnych i uniemożliwiające proces infekcji lub rozwój choroby. Nowoczesne fungicydy odznaczają się dużą selektywnością — działają zwykle na jedno ogniwo w procesie życiowym wybranych gat. grzybów. Uodpornianie się grzybów na dany związek chemiczny powoduje konieczność stosowania preparatów wieloskładnikowych, zawierających fungicydy o różnych mechanizmach działania, albo przemiennego stosowania preparatów jednoskładnikowych.
Fungicydy są wytwarzane w różnych formach użytkowych, m.in. proszku do sporządzania zawiesiny lub roztworu, koncentratu do wytwarzania emulsji, stężonej zawiesiny albo proszku do zaprawiania nasion. (przypisek autora)